Isis Gee lata temu miała szansę podbić Europę. Bardzo się zmieniła. Gwarantujemy, że jej nie poznacie

W roku 2008 o Isis Gee mówili wszyscy Polacy. Nasza kandydatka na Eurowizję przeszła ogromną metamorfozę. Na obecnych zdjęciach trudno ją rozpoznać.

Tamara Gee urodziła się w Seattle i to właśnie w USA stawiała pierwsze kroki jako piosenkarka. Szybko okazało się, że jest niezwykle utalentowana. Na scenie zaczęła występować w wieku pięciu lat, a jako nastolatka wygrywała już międzynarodowe konkursy. W 2004 roku wyszła za Polaka, Adama Gołębiowskiego. Para zdecydowała się zamieszkać w Warszawie. Trzy lata później piosenkarka została zaproszona do polskiej edycji "Tańca z Gwiazdami", dzięki czemu stała się dosyć rozpoznawalną celebrytką. Muzyczną karierę rozwijała pod skrzydłami wytwórni Universal Music. W lutym 2008 wzięła udział w preselekcjach do Eurowizji. Jej piosenka "For Life" niezwykle przypadła do gustu widzom i jurorom. Niestety, nie zachwyciła europejskich słuchaczy i w głównym konkursie zajęła przedostatnie miejsce. Co słychać u Isis Gee?

Zobacz wideo Janachowska zdradziła jak imprezuje. "Stawiamy na sprawdzonych ludzi"

Jak wygląda obecnie Isis Gee? Ma 50 lat i jest w świetnej formie

Piosenkarka ma 50 lat i dalej działa na gruncie muzycznym. Najwięcej uwagi przykuwa jednak jej spektakularna metamorfoza. Isis Gee szczególnie upodobała sobie zabiegi z zakresu medycyny estetycznej. Uwagę zwracają jej nienaturalnie pełne usta i jędrne policzki. W jej wygląd najwyraźniej ingerowali także chirurdzy plastyczni. Nos gwiazdy jest niezwykle wąski, a żuchwa ma wyraźnie inny kształt niż lata temu. Karierę i życie prywatne Tamary możemy śledzić za pośrednictwem Instagrama. Wokalistka jest tam niezwykle aktywna i chętnie pokazuje, jak wygląda jej codzienność. Piosenkarka obecnie mieszka w USA, ale często wybiera się w egzotyczne podróże. Więcej zdjęć odmienionej Isis Gee zobaczycie w naszej galerii.

 

Isis Gee lata temu została obrażona przez znanego dziennikarza. "Polska wysyła na Eurowizję transseksualistkę"

Nie wszyscy pamiętają, że Isis Gee była także bohaterką głośnego skandalu. Na łamach tygodnika "Wprost" Robert Leszczyński pomówił wokalistkę o transpłciowość. W sławetnym felietonie pisał: "Jak głoszą plotki, a potwierdzają to oczy i intuicja, Polska, uważana na Zachodzie za kraj homofobów, wysyła na Eurowizję transseksualistkę". Wytwórnia Universal Music pozwała dziennikarza i tygodnik. Niedługo po przegranym procesie, Leszczyński publicznie przeprosił Isis Gee.