Lenka Klimentova zyskała popularność dzięki występom w popularnym programie "Taniec z Gwiazdami". Wraz z mężem Janem, kilka miesięcy temu doczekała się syna. Chłopiec ma na imię Cristian. Od tamtej pory taneczna para często publikuje zdjęcia z pociechą. Na ich profilach na Instagramie nie brakuje rodzinnych ujęć. Niedawno Klimentova poruszyła pewną kwestię swojego ciała, a konkretnie tego, jak zmieniło się po ciąży.
Lenka Klimentova jest aktywna w mediach społecznościowych. Na profilu na Instagramie zebrała ponad 100 tysięcy obserwujących. Niedawno opublikowała nietypową relację. "Zdjęcie bez cycków, a pamiętam jak to samo robiłam rok temu. Cieszyłam się, że w końcu mam jakieś piersi. Od tej pory sprawdziłam, że wcale nie jest tak łatwo z dużymi. Bardzo cieszę się z takich, jakie mam. Za to piegami nadrabiam, kiedy jest słońce" - napisała.
Lenka Klimentova na Instagramie fot. https://www.instagram.com/lenkakliment/
Jak się okazało, w trakcie jednego ze słonecznych dni, Klimentova nawiązała do zmian w swoim ciele. Przyznała, że zaledwie rok temu mogła pochwalić się większym biustem. Obecnie jej wygląd nieco się zmienił. Tancerka przekazała fanom, że jest z tego bardzo zadowolona. Wyznała, że większe piersi przeszkadzały jej w niektórych czynnościach, np. podczas aktywności sportowej. Klimentova nie ukrywała, że obecnie w pełni siebie akceptuje.
Jakiś czas temu Lenka Klimentova pochwaliła się filmami z porodu swojego syna. Jak się okazało, był on bardzo bolesny. Tego dnia nie wszystko poszło zgodnie z planem. Tancerka chciała urodzić siłami natury. Niestety, wskutek nieoczekiwanej sytuacji niezbędne było cesarskie cięcie. "Miało być inaczej. Tego nie da się zaplanować. Teraz już wiem. Zanim to przeszłam, nie wiedziałam, nie wierzyłam, nie znałam się i nie oceniałam nigdy! Teraz tym bardziej za wszystkie kobiety, które jakimkolwiek sposobem urodziły albo będą rodzić, trzymam kciuki" - napisała na profilu na Instagramie. ZOBACZ TEŻ: Anna Kalczyńska uderzyła w Wojewódzkiego? Na wizji nawiązała do afery z jego udziałem