Elżbieta Zapendowska to najbardziej rozpoznawana specjalistka od emisji głosu w Polsce. Popularność zdobyła jako jurorka w programach rozrywkowych takich jak "Idol", "Jak oni śpiewają" oraz "Must Be the Music. Tylko muzyka". Choć dziś nie zasiada w jury żadnego z programów, wciąż zdarza jej się komentować polską scenę muzyczną. Pozostaje również aktywna zawodowo - w 2023 roku uruchomiła Studio Artystyczne Fraza w Warszawie. Zainteresowanie mediów wzbudzała także relacja z Andrzejem Krukiem, z którym dzieliło ją 19 lat różnicy.
Zapendowska poznała Andrzeja Kruka, gdy miała 40, a on 21 lat. Połączyły ich wspólne zainteresowania - Elżbieta była trenerką głosu, a Andrzej śpiewał w chórkach Maryli Rodowicz i Ryszarda Rynkowskiego. Co mówiła o różnicy wieku, jaka między nimi panowała? "Nie trzymam go siłą, sam chce być ze mną. Rozumiemy się, jesteśmy przyjaciółmi i czujemy silną więź wzajemnej przyjaźni". Choć jeszcze w 2015 roku media donosiły, że Zapendowska i Kruk kupili dom pod Warszawą, niedługo później gruchnęła wiadomość o ich rozstaniu. Do tej pory nie wiemy jednak nic więcej - trenerka głosu rzadko udziela wywiadów na temat swojego życia prywatnego. Kiedy jeszcze była z partnerem, przyznała w rozmowie dla "Vivy", że nie spodziewała się, że relacja przetrwa tak długo. "Jest niesłychanie cierpliwy i znosi mój despotyzm. Ogląda w telewizji to, co ja, prawie się na ten temat nie kłócimy. To ja jestem kierowniczką pilota, a on to akceptuje. Uważam, że mam dużo szczęścia, że tak się wszystko potoczyło" - mówiła w 2015 roku.
Dziwię się tylko trochę, że ludzie tak kompletnie różni, jak my, tak się ze sobą trzymają. Z moim mężem też mogliśmy przetrwać, ale byliśmy na to zbyt durni. Przyjaźniliśmy się potem do końca jego życia i to bardzo. A ja żałowałam, że w młodości byłam taka zacietrzewiona. Zresztą im bliżej piórnika, tym większy we mnie stoicyzm - dodała.
Zapendowska ma również córkę Olgę z pierwszego małżeństwa. Urodziła się w 1975 roku. Jurorka przyznała niedawno, że ich relacja nie należy do najłatwiejszych. "Między nami jest ciągle zimna wojna. Ona zawsze była córką tatusia. Mamy niby wspólne Rh na pewnych płaszczyznach, na których się zgadzamy, ale nie daj Bóg dłużej niż 48 godzin" - przyznała w podcaście "WojewódzkiKędzierski".