Samantha i Meghan Markle nigdy się nie pogodzą? Ekspert od mowy ciała przeanalizował wywiad z rodziną księżnej

Wojna medialna między Meghan Markle a jej siostrą zdaje się nie mieć końca. Po emisji kolejnego wywiadu z rodziną księżnej Sussex ekspert od mowy ciała jest już pewien. Czy kobiety się kiedyś pogodzą?

Meghan Markle nie ma za dobrych relacji z rodziną, zarówno tą od strony męża, jak i własną. Co jakiś czas w mediach głos zabiera jej ojciec oraz przyrodnie rodzeństwo, krytykując księżną Sussex. Jednak największy spór była aktorka toczy ze swoją siostrą - Samanthą. Kobieta bardzo często wypowiada się publicznie, oskarżając Meghan o zakłamanie. Jak twierdzą eksperci - nie ma szans na pojednanie się rodzeństwa. 

Zobacz wideo Książę Harry i Meghan Markle. Odejście z rodziny królewskiej miało swoje konsekwencje

Ekspert od mowy ciała tłumaczy, dlaczego ten konflikt nigdy się nie zakończy

Niedawno Samantha Markle połączyła siły z ojcem i bratem, chociaż rodzina nie była dawno widziana razem. Wspólnie udzielili wywiadu dla jednej z australijskich telewizji. Jak zapowiedzieli - to będzie ich ostatnia rozmowa w tej sprawie. Opowiedzieli w nim o ich obecnych relacjach z Meghan. Podzielili się z widzami także historią o tym, jak w ciągu lat zmieniła się księżna Sussex i jej stosunek do rodziny. Podczas gdy w trakcie rozmowy ojciec pyta: "Jak mogę to naprawić?", to Samantha jasno stwierdza, że nigdy nie pogodzi się z siostrą. 

Podobne zdanie ma ekspert od mowy ciała, Bedros Spidey Akkelian. Po przeanalizowaniu wywiadu z Thomasem Sr, Thomasem Jr i Samanthą Markle stwierdził, że siostra księżnej Sussex jest już tak bardzo zaangażowana w konflikt, że nie przyjmuje do siebie w ogóle opcji pojednania. 

Meghan Markle od lat toczy publiczną wojnę z siostrą Samanthą

Lista zarzutów, jakie ma Samantha wobec przyrodniej siostry zdaje się nie kończyć. Wojna zaczęła się zaraz po tym jak książę Harry i Markle ogłosili zaręczyny. Od tamtej pory Samantha notorycznie krytykuje swoją siostrę w mediach społecznościowych i prasie. Opublikowała nawet autobiografię "Pamiętnik siostry aroganckiej księżniczki" (The Diary of Princess Pushy's Sister), w której jeszcze mocniej rozgadała się na temat ich relacji. Według niej kiedyś obie kobiety były ze sobą bardzo blisko, ale Meghan znienacka odsunęła się zarówno od siostry, jak i od całej swojej rodziny.

Ten medialny spór zamienił się w prawdziwą batalię sądową, kiedy Samantha pozwała żonę księcia Harry'ego za zniesławienie i "fałszywie krzywdzącą informację". Domagała się za to zadośćuczynienia w wysokości co najmniej 75 000 dolarów. Chodzi tutaj o wywiad Meghan i Harry'ego u Oprah, w którym była aktorka twierdziła, że Samantha zmieniła swoje nazwisko dopiero po ogłoszeniu zaręczyn książęcej pary.

Więcej o: