Marina w long bobie majstruje przy aucie. Było drastyczne cięcie? Fani zachwyceni. "Przepiękna"

Marina szykuje się na premierę nowego singla. Zdjęcie zwiastujące nadchodzący teledysk wywołało sporo kontrowersji. Czyżby żona Szczęsnego drastycznie skróciła długie włosy?

Marina Łuczenko-Szczęsna jest obecna w show biznesie od lat. Wokalistka ma na koncie trzy wydawnictwa płytowe i sporo singli. Ostatni album Marina wydała w 2020 roku, teraz natomiast zapowiedziała kolejny singiel. Piosenka "Forever 21" będzie miała premierę w przyszłym tygodniu. 8 maja w serwisach streamingowych pojawi się także teledysk do utworu. Zdjęcie promujące klip już pojawiło się na Instagramie. Zwróciliśmy uwagę i fani także na pewien szczegół. Czyżby artystka zdecydowała się na wiosenną metamorfozę i drastyczne cięcie? Fanom nowa fryzura przypadła do gustu. 

Zobacz wideo Marina skradła show na czerwonym dywanie. Największe gwiazdy

Marina w krótkich włosach zapowiada nowy singiel. Fani zachwyceni zmianą 

Do rzeczonej fotografii Marina pozowała na tle sportowego auta. Piosenkarka jest ubrana w stylowy komplet - wiązane dzwony i top w wężowy print. Kostium i dodatki nawiązują do mody wylansowanej w latach dwutysięcznych, to jednak nie oryginalny strój przykuł największą uwagę internautów. Żona Wojtka Szczęsnego najprawdopodobniej zdecydowała się na ostre cięcie. Jej niegdyś długie pukle, sięgają teraz ramion. W odświeżonej fryzurze Łuczenko-Szczęsna wygląda jak zwykle znakomicie.

 
Od dawna marzył mi się numer, który odzwierciedli beztroski i wakacyjno-młodzieńczy vibe, który łapie gdy jestem w towarzystwie przyjaciół. Dzięki temu "cały czas się czuje jak #Forever21". Premiera najnowszego singla 8.05. Stay tuned! Możecie zapisywać się na premierę na YouTube - czytamy w opisie do zdjęcia.

Marina przygotowuje się do premiery najnowszego singla.

Fani nie żałowali Marinie komplementów. Pod jej adresem posypało się mnóstwo miłych słów. Zachwyceni internauci jak zwykle byli pod wrażeniem niezwykłej urody piosenkarki. "Jesteś przepiękna!" - czytamy w komentarzach. Pozostali woleli skupić się na walorach artystycznych okładki. Słusznie zauważyli, że tak obiecująca okładka może być zapowiedzią interesującego singla. Najwierniejsi fani Mariny odliczają dni do poniedziałku, kiedy to będzie można przesłuchać najnowszy kawałek Szczęsnej: Przecież ja się nie mogę doczekać! - pisali rozemocjonowani.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.