Sarah Ferguson została żoną księcia Andrzeja w 1986 roku. Niestety, małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Już dziesięć lat później doszło do głośnego rozwodu w atmosferze ogromnego skandalu. Choć Sarah Ferguson oficjalnie nie należy już do brytyjskiej rodziny królewskiej, to podjęto decyzję o tym, by dalej mogła się posługiwać książęcym tytułem: księżnej Yorku. Oprócz tego kobieta stale zamieszkuje wraz z byłym mężem. Teraz stanęła w jego obronie.
Brytyjska rodzina królewska jest w trakcie przygotowań do wielkiego wydarzenia. Już 6 maja w Opactwie Westminsterskim odbędzie się uroczysta koronacja króla Karola III. Na ceremonii pojawi się książę Harry, jednak u jego boku nie pokaże się jego małżonka. Meghan Markle ma zostać w Stanach Zjednoczonych, by opiekować się dziećmi. Sarah Ferguson również nie weźmie udziału w koronacji.
Ostatnio Sarah Ferguson zagościła w programie śniadaniowym "Good Morning Britain". W trakcie występu wspomniała o dawnym skandalu obyczajowym, w którym główną rolę grał książę Andrzej wraz z Jeffreyem Epsteinem. Przypomnijmy, że Książę Andrzej był uczestnikiem seksimprez Jeffreya Epsteina. Virginia Giuffre oskarżyła syna Elżbiety II, że podczas jednej z nich zmusił ją do uprawiania seksu. Po tym, gdy o skandalu zrobiło się głośno wobec księcia wyciągnięto poważne konsekwencje. Musi opłacać własną ochronę, został również pozbawiony królewskich dotacji. Mimo rozwodu Sarah Ferguson dalej utrzymuje z byłym mężem przyjazne relacje. W porannym show stanęła w jego obronie i wypowiadała się o nim w samych superlatywach.
Książę Andrzej jest dobrym mężczyzną. Uprzejmym, dobrym mężczyzną. Myślę, że media powinny przestać skupiać na nim uwagę i pozwolić mu odbudować swoje życie - wzynała.
Później dodała również, że książę Andrzej jest wzorowym dziadkiem dla swoich wnucząt: Sienny i Augusta. Sarah Ferguson ciepłych słów nie szczędziła również królowi Karolowi III i królowej małżonce. "Wykonują wyjątkową pracę, by zjednoczyć rodzinę" - powiedziała.
Od jakiegoś czasu wiadomo, że Sarah Ferguson nie pojawi się na koronacji króla Karola III. W trakcie rozmowy w programie śniadaniowym "Good Morning Britain" Sarah Ferguson wyraźnie dała do zrozumienia, że nie czuje się urażona, że nie została zaproszenia na koronację króla Karola III. Ponadto uważa, że ta decyzja jest absolutnie słuszna i uzasadniona. "Nie idę, ponieważ to uroczystość wagi państwowej, a jako rozwódka nie mogę mieć wszystkiego. Jestem rozwiedziona, ale naprawdę lubię to, że jestem rozwiedziona z moim byłym mężem. Rozwiedziona, a nie wolna od niego. Trzeba odróżnić te dwie rzeczy" - zdradziła. Zobacz też: Książę Harry miał spotkać się z ojcem. Nastąpi przełom w relacjach? Książę William "nie jest zainteresowany".