Przedstawicielka Julii Faustyny odpiera zarzuty po programie "Dr. Phil". Chodzi o kasę. Jest wściekła

Podająca się za Madeleine McCann Polka wystąpiła w popularnym amerykańskim talk-show. Jej przedstawicielka, dr Fia Johansson, tłumaczy, że jedynie stara się pomóc Julii Faustynie, a z jej obecności w mediach nie czerpie żadnych korzyści finansowych.

Sprawa Julii Faustyny obiegła już cały świat. Z Polką, która twierdzi, że jest zaginioną przed laty Madeleine McCann, skontaktowała się dr Fia Johansson, nazywająca się "perskim medium". Johansson wzięła Polkę pod swoje skrzydła i została jej przedstawicielką w mediach, a z jej pomocą Julia Faustyna wystąpiła w oglądanym przez miliony widzów amerykańskim programie "Dr. Phil". Sprawa cały czas budzi ogromne wątpliwości, a internauci zaczynają zarzucać Johansson, że wykorzystuje dziewczynę i stara się na niej wypromować. Przedstawicielka Julii Faustyny z oburzeniem odpiera te zarzuty.

Dr Fia Johansson zaprzecza, że zarobiła na udziale w programie "Dr. Phil"

Do zarzutów Johansson odniosła się w kilku InstaStories, które zamieściła na swoim profilu. Podkreśliła, że ani ona, ani Julia Faustyna nie dostały ani grosza za udział w amerykańskim talk-show. Dodała za to, że jej zdaniem wynagrodzenie otrzymali zaangażowani do programu eksperci, którzy ocenili zachowanie i wypowiedzi Polki. Zaznaczyła również, że nie znała żadnego z nich i nie miała wpływu na to, kogo prowadzący zaprosi do udziału w talk-show.

Na nagraniu przedstawicielka Julii Faustyny przyznała, że dostaje od internautów sporo pytań, dlaczego zdecydowała się zabrać ją do telewizji. Dużo osób uważa, że takie działanie może jej tylko zaszkodzić. Johansson nie podziela tej opinii. Jest przekonana, że dzięki temu Julia Faustyna może spełnić jedno ze swoich marzeń, jakim dla niej jest poznanie rzekomej prawdy o swoich rodzicach.

Julia jest w tym momencie bardzo bezradną i bezbronną osobą, która potrzebuje pomocy. A ja robię wszystko, żeby jej pomóc - tłumaczy.

Przedstawicielka Julii Faustyny promuje się na jej historii?

Internauci zarzucają też dr Fii Johansson, że ma parcie na szkło i narcystyczną osobowość. Na komentarze dotyczące tej kwestii medium odpowiedziała w dość osobliwy sposób. Jak stwierdziła, osoby będące narcyzami... odnoszą w życiu największe sukcesy. "Nie wykorzystuję ludzi. Pomagam ludziom. Ale tak - bardzo kocham samą siebie" - odparła. Dodała też, że Julia Faustyna nie zarobiła nie tylko na udziale w programie "Dr. Phil", ale na żadnej z działalności w mediach. Johnasson wyznała, że jak na razie to ona wspiera ją finansowo i na pomoc jej wydała już kilka tysięcy dolarów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.