"Magia Nagości" zadebiutowała w polskiej wersji na ekranach telewizorów dwa lata temu. Format w Wielkiej Brytanii doczekał się już dziesiątej odsłony i nic nie wskazuje na to, by Brytyjczykom miało się znudzić oglądanie golasów na ekranach. Lance Charger, była gwiazda filmów porno na OnlyFans odszedł już z biznesu i działa w branży beauty. W najnowszym wywiadzie ujawnił, że sam nigdy nie wystąpiłby w tego typu programie. Co ciekawe, jego fani i tak widzieli już wszystko, co ma do zaoferowania.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: "Magia Nagości" to krok dla Polaków w stronę wyzwolenia seksualnego? "Zakazany owoc smakuje najlepiej"
Lance Charger bardzo szybko zdobył popularność na OnlyFans, gdzie publikował zdjęcia i filmy dla dorosłych. W wywiadzie dla "Daily Star" ujawnił, że nie podoba mu się pomysł brytyjskiego show "Magia nagości". W kontrowersyjnym show dla poszukiwaczy miłosnych przygód, nagie ciała uczestników zamkniętych w kolorowych kabinach powoli są osłaniane. Na samym końcu ukazuje się twarz. To już prawie pornografia, ale przecież aktów seksualnych nie ma, choć się o nich wyraźnie i wprost mówi. Bardzo często poruszane są również tematy preferencji seksualnych i fetyszy.
ZOBACZ: "Magia nagości". Pierwszy raz w życiu zobaczył narządy kobiety. Prowadząca udzieliła mu instruktażu
Były gwiazdor filmów porno podkreślił, że program pełni ważną misję, udowadnia, że każde ciało jest piękne, ale on sam nie widzi się w show. Mimo swojej profesji uważa, że występy w "Magii nagości" to dla niego "za dużo".
Myślę że program daje naprawdę wspaniały element ludzki osobom, które są w tym biznesie - wyznał podkreślając przy tym, że dla niego występ w tego typu show jest nieprzekraczalnym limitem.
Przy okazji zdradził, o co był najczęściej proszony przez fanów na OnlyFans i na co nie zamierzał się nigdy godzić.
Często mnie proszono o oddanie moczu na inne osoby. Wiele razy proszono mnie też o uderzenie kogoś z pięści, co nie jest w moim stylu - wyjawił.