Christinę Phillips widzowie poznali dzięki udziałowi w show TLC. Uczestniczka przez otyłość miała problemy ze zdrowiem, z poruszaniem się i była zamknięta w domu. Postanowiła zmienić styl życia i przeszła radykalną metamorfozę.
Christina Phillips zgłosiła się do programu "Historie wielkiej wagi", aby uzyskać pomoc w utracie kilogramów. W tamtym momencie praktycznie nie wychodziła z domu, a bliscy musieli jej pomagać w podstawowych czynnościach. Problemem okazała się nawet podróż do Houston, gdzie realizowany był program.
Czuję się więźniem ciała, w którym nie chcę dłużej być - mówiła.
Jednym z kroków, które miały jej pomóc w przemianie, była operacja bariatryczna. Żeby się do niej zakwalifikować, uczestniczka musiała jednak najpierw zrzucić kilka kilogramów. Udało jej się tego dokonać pod okiem specjalistów. Po operacji musiała przestrzegać diety i zaczęła od prostych ćwiczeń dostosowanych do masy ciała. Nie wszystko jednak szło po jej myśli. W pewnym momencie waga stanęła w miejscu. Christina panicznie bała się powrotu dawnej wagi i zaczęła stosować nawet kilkudniowe głodówki. Zrozumiała jednak, że nie tędy droga i wróciła do racjonalnego odżywiania się.
Ostatecznie uczestniczce programu TLC udało się schudnąć ponad 200 kg i doszła do celu - 84 kg. Życie 32-latki bardzo się zmieniło. Dziś jest matką dwójki dzieci, synów Ethana i Ezry.
Trzeba przyznać, że na zdjęciach po metamorfozie trudno ją poznać.
Więcej zdjęć Christiny Philips znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.