18 marca odbyła się szósta odsłona gali "High League", podczas której w oktagonie stanął między innymi Mateusz "Haribo" Gąsiewski w pojedynku z Rogerem Sallą. Ostatecznie walkę wygrał mąż Karoliny Pisarek. Sporym zaskoczeniem były słowa, które później podczas wywiadu wypowiedział brat Wiktorii Gąsiewskiej.
Wiktoria Gąsiewska i Adam Zdrójkowski byli ze sobą związani przed około pięć lat, a informacja o ich nagłym rozstaniu wstrząsnęła mediami. Para raczej starała się nie ujawniać kulis rozpadu relacji, jednak aktorka sugerowała, że bardzo ciężko znosiła ten okres. Tuż po zakończeniu walki w formule MMA jej brat, Mateusz Gąsiewski, został zapytany, czy ma na oku kolejnego rywala do walki w oktagonie. Padła sugestia o byłym ukochanym jej siostry.
Chciałbym, żeby był to ktoś, z kim rzeczywiście mam konflikt. [...] Jest taki jeden pan, on wie. Jak będzie chciał, to się pewnie zgłosi. Jest to mój były szwagier, a resztę możecie sobie dopowiedzieć - mówił po zakończeniu walki na High League.
Kiedy emocje po walce opadły, Haribo udał się na ściankę, gdzie udzielał wywiadów. W jednym z nich ujawnił, że Wiktoria Gąsiewska i Adam Zdrójkowki najwidoczniej nie rozstali się w dobrych relacjach. Sam dużo lepiej dogaduje się z Jasperem Sołtysiewiczem, nowym chłopakiem siostry.
Jest dużo lepiej niż z poprzednim szwagrem, więc niech tak zostanie. Po prostu on (dop. red. Adam Zdrójkowski) ją źle traktował - ujawnił Mateusz Gąsiewski w rozmowie z portalem Świat Gwiazd.
Napisaliśmy do Adama Zdrójkowskiego z prośbą o komentarz w całej sprawie. Do momentu publikacji artykułu nie odpowiedział.