Meghan Markle poznała księcia Harry'ego w 2016 roku i od razu między nimi zaiskrzyło. Para zaczęła chodzić na randki i jak sami kilkukrotnie wspominali, spędzali długie godziny na rozmowach przez telefon. Aktorka do dziś upiera się, że nie miała pojęcia, kim jest jej mąż. Nie wszyscy jej wierzą.
Brian Cox to 76-letni aktor znany między innymi z serialu "Sukcesja". W jednym z ostatnich wywiadów pokusił się o skrytykowanie Meghan Markle. Twierdzi, że doskonale wiedziała, kim jest książę Harry i marzyła o wejściu do rodziny królewskiej.
Meghan żyła dziecięcym marzeniem - chciała wyjść za czarującego księcia i wejść do rodziny królewskiej - stwierdził w wywiadzie dla "Haute Living New York".
Cox zauważa, że Meghan Markle musiała się zapoznać z tym, jak wygląda życie na dworze i powinna się dostosować do panujących zasad. Oczekiwanie od księcia tego, że nagle odetnie się od tego, do czego jest przyzwyczajony od dziecka, było - zdaniem aktora - absurdalne.
Nie możesz wejść do systemu, w którym ktoś został już wyszkolony do zachowywania się w określony sposób, a potem po prostu oczekiwać, że się od niego odetnie. Chodzi mi o to, że ona wiedziała, w co się pakuje - dodał.
Brian Cox nie wyklucza tego, że Meghan Markle i książę Harry mogli doświadczyć złego traktowania na dworze, co poskutkowało decyzją o zrezygnowaniu z pełnienia królewskich obowiązków.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Twórcy "The Crown" przypomną szokujący skandal z życia księcia Harry'ego. Netflix po jego wynurzeniach zagra mu na nosie