Allan Krupa dorastał na oczach milionów Polaków. 18-latek ma za sobą dość trudne dzieciństwo. Kiedy miał zaledwie dziesięć lat, jego ojciec Dariusz Krupa trafił do więzienia w związku z popełnieniem przestępstwa. Mężczyzna jechał autem pod wpływem narkotyków i śmiertelnie potrącił kobietę. Kiedy wyszedł z więzienia w 2020 roku, to nie utrzymywał kontaktów z synem. Allan Krupa w rozmowie z tabloidem skomentował, jakie ma z nim teraz relacje.
Obecne stosunki syna Edyty Górniak z jego ojcem, Dariuszem Krupą są, delikatnie mówiąc, dość napięte. Panowie nie mają ze sobą kontaktu. Allan Krupa w wywiadzie dla "Super Expressu" podkreślił, że nie chce mieć ze swoim ojcem nic wspólnego. Wytłumaczył, dlaczego tak kategorycznie wypowiada się o Dariuszu Krupie.
Myślę, że gdybym chciał, kontakt z nim w tym momencie nie byłby już problemem. Natomiast nie ma do tego powodów. Nie chcę mieć nic wspólnego z tym człowiekiem, bo się go masakrycznie wstydzę i postawiłem mu warunki naszego ewentualnego kontaktu, których po dziś dzień nie spełnił w najmniejszym stopniu - podsumował.
Następnie wspomniał też o relacji z przyrodnim rodzeństwem. Okazuje się, że jej nie ma.
Nie mam brata, siostry, czy kogokolwiek, kogo on sobie zrobi. Nie jest to moja rodzina. Dla jasności mam czterech członków rodziny: mamę, "brata" Wiktora, mamę chrzestną i ukochaną - podkreślił.