"Miasto kobiet" znika z TVN Style. Ane Piżl nie kryje rozgoryczenia: Zostanie już tylko tania rozrywka

To już pewne, że w nowej ramówce TVN Style nie pojawi się program "Miasto kobiet". Decyzję stacji skomentowała jedna z prowadzących talk-show. Ane Piżl nie gryzła się w język.

Ane Piżi oprócz pracy w telewizji jest także ratowniczką medyczną, która na Instagramie prowadzi profil edukacyjny. Regularnie opowiada o równości i szacunku dla różnorodności. Otwarcie także mówi o tym, że zmieniła imię na neutralne płciowo, ponieważ w jej idealnym świecie orientacja i płeć nie mają żadnego znaczenia. Jako osoba niebinarna używa naprzemiennie form męskich i żeńskich: "W przestrzeni publicznej częściej żeńskich, w domu - męskich, w mediach społecznościowych naprzemiennie". Do ekipy "Miasta kobiet" dołączyła w 2022 roku. Jej przygoda z programem nie trwała jednak długo. Do mediów niedawno trafiła informacja, że talk-show znika z anteny. W opublikowanym na Instagramie poście Ane Piżl skomentowała decyzję stacji.

'Projekt Lady'. Jak zmieniły się uczestniczki show?"Projekt Lady". Karczewska wróciła do odważnych stylizacji, a Kajuth ma inną fryzurę

Zobacz wideo Aleksandra Kwaśniewska zdradza przyszłość "Miasta Kobiet". Powrócą w kolejnym sezonie?

Ane Piżl uderza w TVN: Zaraz zostanie już tylko tania rozrywka

Ane Piżl otwarcie powiedziała, że nie podoba jej się fakt, iż "Miasta kobiet" nie będzie w wiosennej ramówce. 

Pewnie już wiecie, że w nowej ramówce TVN Style nie będzie "Miasta kobiet". I żadnych innych rozmów na poważne tematy też nie. Martwi mnie ta Polska. Telewizja, w której zaraz zostanie już tylko tania rozrywka.

W dalszej części wpisu podkreśliła, że decyzja stacji przede wszystkim uderza w osoby, które nie mają prawa głosu, a ich problemy często były tematem dyskusji w programie.

Patrząc z pozycji osób nieuprzywilejowanych, nie zgadzam się z decyzją stacji, by w aktualnej sytuacji polityczno-społecznej zdjąć z anteny jeden z nielicznych programów, który w polskiej telewizji mówił wprost o tolerancji. W "Mieście kobiet" rozmawiałyśmy o nierównościach, o przemocy wobec mężczyzn, o życiu z chorobą psychiczną, o fatfobii, która zabija, o tęczowych rodzinach, o transpłciowości, o rodzicach dzieci z niepełnosprawnościami - każdym odcinkiem, próbowałyśmy przełamać jakiś stereotyp, zmienić kawałek polskiej rzeczywistości na lepszy. Pewnie łatwiej sprzedaje się reklamy w lekkim programie. 

Na koniec podziękowała wszystkim osobom, z którymi współpracowała przy realizacji "Miasta kobiet".

 

Głos w sprawie zabrała także jej koleżanka z programu. TUTAJ możecie przeczytać komentarz Marzeny Rogalskiej.

Aleksandra KwaśniewskaTo koniec "Miasta kobiet". Kwaśniewska zdradziła przyczynę

Więcej o: