Antoni Królikowski po raz kolejny jest bohaterem plotkarskich mediów. Aktor został skontrolowany przez policję w sobotę 18 lutego, a test na obecność narkotyków wykazał, że był pod wpływem substancji. Królikowski twierdził, że dzień wcześniej zażywał medyczną marihuanę, która pomaga mu złagodzić objawy stwardnienia rozsianego. Prawniczka oceniła, że najnowszy skandal z udziałem aktora może mieć wpływ na rozwód z Joanną Opozdą.
Zachowanie aktora oceniło kilku celebrytów, natomiast Joanna Opozda - jak na razie - wstrzymała się od publicznego komentarza. Temat byłego partnera nie należy do najprzyjemniejszych. Pewien czas temu aktorka mówiła publicznie o alimentach na syna Vincenta, które Królikowski miał zaniedbać. Prokuratura miała pochylić się nad tę sprawą w ubiegłym miesiącu. Wskutek sobotniego zatrzymania aktora nasuwa się następujące pytanie - czy ta sytuacja może w jakikolwiek sposób wpłynąć na planowany rozwód byłej pary? Adwokat Anna Kubica relacjonuje dla Pudelka:
Oczywiście sąd w postępowaniu rozwodowym bierze szereg okoliczności pod uwagę, oceniając winę małżonków w rozpadzie małżeństwa, jak i kompetencje wychowawcze rodziców. Moim zdaniem zdarzenie najprawdopodobniej będzie wzięte pod uwagę przez sąd, bo informacje na ten temat najprawdopodobniej znajdą się w materiale dowodowym.
Ten fakt nie musi być jednak uwzględniony w rozprawie rozwodowej.
Jednak, co należy podkreślić, samej oceny tego zdarzenia dokona sąd prowadzący sprawę rozwodową. Ale bez znajomości szczegółów obu spraw nie sposób nawet przypuszczać, czy przy wydawaniu wyroku w zakresie winy i władzy rodzicielskiej to zdarzenie według sądu będzie miało wpływ na wynik końcowy sprawy rozwodowej - dodała.
Nowości w tej sprawie będziemy publikować na bieżąco.
Zobacz też: Doda zabrała głos w sprawie Królikowskiego, nawiązała do Opozdy. Mówi o "donosach byłej żony"