Maja Hyży, stawiając pierwsze kroki w show-biznesie, była żoną Grzegorza, z którym doczekała się dwóch synów. Po rozwodzie każde z nich zaczęło sobie układać życie u boku nowych partnerów. Piosenkarka związała się z Konradem Kozakiem. Z kolei jej były mąż jest z Agnieszką Hyży. Zdradziła, jak odnajdują się w tak dużej rodzinie.
Maję i Grzegorza Hyżych obecnie łączą synowie, których wychowują z aktualnymi partnerami. W tak dużym gronie może to być nie lada wyzwaniem. W rozmowie z Plotkiem wyznała, co stanowi największy problem.
W patchworkowej rodzinie żyjemy i ze strony Konrada i ze strony mojej. Pogodzić te trzy światy razem jest momentami ciężko. Każdy ma inne metody wychowywania, inne poglądy, inne spojrzenie na to wszystko. Różnie bywa, ale jest to do zrobienia - wyznała Maja Hyży.
Maja Hyży cieszy się przede wszystkim, że ich synowie nie muszą patrzeć na skłóconych rodziców.
Ja też pozamykałam już pewne sytuacje związane z moim przeszłym życiem i skupiłam się mocno na mojej rodzinie i partnerze. Teraz jest fajnie. Ja się dogaduje z tamtą stroną, dzieciaki też nie widzą spiny między mną a moim byłym mężem.
W rodzinie patchworkowej Mai Hyży jest łącznie siódemka dzieci - dwójka synów z jej poprzedniego małżeństwa, dwie córki z aktualnego związku, córka Konrada Koza i dwójka dzieci Grzegorza Hyży z Agnieszką. Okazuje się, że pociechy mają ze sobą świetne relacje.
Z Konrada córką chłopaki się genialnie dogadują. To jest ten sam wiek, Blanka jest rok starsza i to jest ten sam poziom, mają wspólne tematy. Z tamtą stroną też się dobrze dogadują (dop. red. starszą córką Grzegorza, Martą). Jest też mały brzdąc, więc tu nie ma kwestii dogadania, ale wiem, że opiekują się - dodała.
Całą rozmowę z Mają Hyży o patchworkowej rodzinie znajdziesz w naszym materiale wideo na górze strony.