Tiktokerka przyszła tak ubrana do pracy i dostała naganę z działu kadr. "To nie jest strój biurowy"

Anna Romanova pracuje w biurze, a w wolnym czasie publikuje filmiki na TikToku. Na jednym z wideo wyznała, że ostatnio spotkała ją niemiła sytuacja w związku ze strojem, w którym pojawiła się w pracy. Komentujący zaczęli debatować nad tym, czy przełożeni rzeczywiście mieli prawo uznać jej ubiór za niestosowny.

W pracy biurowej potrzebne są określone kompetencje i predyspozycje, ale równie ważny jest schludny wygląd. Tiktokerka Anna Romanova pożaliła się w sieci, że jej przełożonym nie spodobało się to, w czym przyszła ubrana do pracy. Kobieta nie widziała w swojej stylizacji nic niestosownego. Nagrała wideo, które opublikowała na TikToku. Nie przewidziała jednak tego, jak zareagują jej obserwatorzy.

Zobacz wideo Chciał zostać inżynierem, ale został jednym z najpopularniejszych polskich tiktokerów. "Rodzice nie byli zadowoleni, że rzuciłem studia"

Tego stroju nie zaakceptował pracodawca. Miał rację?

Tiktokerka przyszła do pracy w krótkiej, skórzanej spódniczce i jedwabnej, turkusowej koszuli. Pokusiła się o odpięcie kilku pierwszych guzików. Według blondynki koszula układa się lepiej, kiedy nie jest zapięta pod samą szyję. Stylizację uzupełniła czarnymi szpilkami. Nie zabrakło też pokaźnych, złotych kolczyków i wyraźnego makijażu. Przełożeni nie byli zadowoleni z tego, jak tego dnia Anna prezentowała się w biurze. Okazało się, że to nie pierwszy raz, gdy spotkała ją taka sytuacja.

Zgadnijcie, kto znowu miał kłopoty z działem kadr z powodu "nieodpowiedniego stroju do pracy" - podpisała wideo Anna Romanova na TikToku.
Zwrócono jej uwagę ze względu na strój, w jakim przyszła do pracy
Zwrócono jej uwagę ze względu na strój, w jakim przyszła do pracy Screeny z tiktok.com/@imannaromanovaaa

Anna Romanova dostała naganę za niewłaściwy wygląd. Nie zgadzała się jednak z opinią przełożonych. Opublikowała kontrowersyjne nagranie, na którym tańczyła przed kamerą i poprawiała koszulę, by jej dekolt stał się bardziej widoczny. W komentarzach rozpętała się burza. Choć wielu internautów uważało, że jej ubiór nie jest najgorszy, przeważały głosy od widzów, którzy stanęli po stronie pracodawcy i ocenili, że strój blondynki był niestosowny.

To nie jest strój biurowy, dział kadr miał rację. Tak możesz się ubrać na wyjście z koleżankami.
Myślę, że wyglądasz pięknie, ale tak, jakbyś chciała zwrócić na siebie uwagę. Wydaje mi się, że doskonale wiesz, co jest nie tak z tym strojem.
Słyszałaś kiedyś o czymś takim jak dress code? Wydaje mi się, że nie - pisali internauci pod filmem na TikToku.

Tiktokerka chyba nie spodziewała się takiego obrotu spraw. Internauci opowiedzieli się za przełożonymi, co mocno ją zaskoczyło. Kiedy zorientowała się, że pod filmikiem znalazło się zdecydowanie więcej słów krytyki niż komplementów, zdecydowała się go usunąć.

Zgadzacie się z opinią użytkowników TikToka?

Więcej zdjęć tiktokerki znajdziecie w galerii na górze strony.

Więcej o: