Sandra Kubicka jest jedną z tych gwiazd, które bez skrepowania opowiadają w mediach społecznościowych o swoich kompleksach i z dumą pokazują blizny, cellulit czy rozstępy. Kogo jeszcze znajdziemy w tym gronie? Maja Hyży pokazuje sporą bliznę po operacji biodra związanej z chorobą, Ashley Graham bez skrępowania eksponuje zmienione ciało po bliźniaczej ciąży, córka Madonny Lourdes Leon nie goli pach, a Joanna Liszowska uwielbia swoje siwe włosy. To ważne i potrzebne zjawisko, bo do tej pory w mediach dominował wyidealizowany wygląd wprost z czerwonego dywanu. Sandra Kubicka po raz kolejny odniosła się w sieci do kwestii samoakceptacji i pokazała odsłoniętą pupę z licznymi rozstępami.
Sandra Kubicka po raz kolejny pokazała odsłoniętą pupę w sesji zdjęciowej bielizny i wróciła do tematu rozstępów i samoakceptacji, które już wielokrotnie poruszała w mediach społecznościowych. Tym razem modelka "użyczyła" pośladków słusznej sprawie.
Wierzymy, że każda z nas jest doskonała. Kochamy nasze tygrysie paski! A wy? - czytamy na Instagramie.
Więcej zdjęć Sandry Kubickiej znajdziesz w galerii na górze strony.
W komentarzach pod zdjęciem pośladków Sandry Kubickiej na Instagramie odezwało się wiele kobiet, które także przez lata uważały rozstępy za szpecące, ale z biegiem czasu nauczyły się je akceptować i w pełni kochać swoje ciało.
Są częścią mnie od 15 roku życia. Już się do nich tak przyzwyczaiłam, że ich nie widzę. Pamiętam tylko jedną sytuację, w wieku 18 lat jak na plaży w Hiszpanii kolega zwrócił mi uwagę, że taka młoda a ma rozstępy i brzydko to wygląda. Wtedy się przejęłam, ale teraz? Co kogo to obchodzi.
Totalnie mi nie przeszkadzają. Życie. To normalne, że są i będą zawsze. To cywilizacja zrobiła z tego chorą walkę, że cellulit i rozstępy to jest fuj.
Nie mam na pupie, ale po porodzie na brzuchu. Płakałam długo z ich powodu. Teraz je kocham, bo przypominają mi o tym, że wydałam na moje dzieci - czytamy w komentarzach.
Sandra Kubicka już nie raz poruszała trudne tematy związane z ciałem. W 2019 roku u partnerki Barona zdiagnozowano zespół policystycznych jajników (PCOS). W wywiadach otwarcie mówiła, jak wygląda jej życie z chorobą i pokazywała także gorsze dni, kiedy była spuchnięta, a na jej twarzy pojawiały się niedoskonałości. W ten sposób modelka chciała wesprzeć inne kobiety cierpiące na to schorzenie i podkreślić, że PCOS dotyka bardzo wiele spośród nich. Sandra Kubicka wielokrotnie namawiała też do akceptowania swojego ciała, takim, jakie jest. Celebrytka przyznała, że całą pupę już od nastoletnich lat ma w rozstępach, ale nie przeszkodziło jej to w robieniu kariery jako modelka bielizny.
To zdjęcie może zaraz wywołać wiele emocji - a to ze względu na moje tygrysie paski, które mam od dziecka - napisała kiedyś na Instagramie.
Czy mówienie o czyiś "nieidealnych" pośladkach jest potrzebne? Problem z samoakceptacją to nadal bardzo aktualna kwestia wśród młodych dziewczyn, które nieustannie konsumują "przefiltrowane" wizerunki gwiazd. Magazyn "Glamour" przeprowadził niedawno badanie wśród czytelniczek, pytając kobiety o ich stosunek do własnego ciała. Okazało się, że 97 proc. przebadanych kobiet, przynajmniej raz dziennie ma jakąś negatywną myśl dotyczącą własnego wyglądu. Wpisy gwiazd, które publikują zdjęcia bez filtra i pokazują, że także borykają się z mankamentami i kompleksami udowadniają młodym kobietom, że świat nie jest tak idealny, jak kreują go media.
Zobacz też: Piotr Stramowski o intymnych scenach z Heleną Englert. "Ona jest jak pistolet"