Martyna Kaczmarek największą popularność zyskała dzięki udziałowi w 11. edycji programu "Top Model". Jednak w świecie mediów społecznościowych była znana na długo przed występem w show. Od kilku lat prowadzi na Instagramie profil, gdzie otwarcie mówi o akceptacji ciała. Modelka nie rzuca słów na wiatr i na swoim przykładzie pokazuje, że do tego, aby być piękną i pewną siebie kobietą nie potrzeba idealnej sylwetki, najmodniejszych ubrań czy perfekcyjnie wykonanego makijażu.
Martyna Kaczmarek coraz bardziej przełamuje barierę tego, co wypada, a co nie. Modelka na premierze filmu "Niebezpieczni dżentelmeni" zaprezentowała się w nietypowym jak na takie wydarzenie wydaniu. Uczestniczka programu "Top Model" postawiła na naturalność i całkowicie zrezygnowała z makijażu. W rozmowie z reporterem portalu pomponik.pl wyjaśniła, dlaczego się na to zdecydowała.
Jak już jestem w show-biznesie, to chciałabym pokazywać alternatywę, że twarz bez makijażu jest równie piękna, że nie jestem przez to mniej wartościowa, bo jednak na ściankach zdecydowana większość aktorek i celebrytek pojawia się w makijażu. Myślę, że to może mieć wpływ na młode dziewczyny widząc tak idealne osoby (...). Chciałabym po prostu pokazywać, że są różne możliwości - wyjaśniła.
Z kolei w opublikowanym na Instagramie wpisie dodała:
Żyjemy w świecie, w którym wartość kobiety jest określana głównie przez pryzmat wyglądu. Tego, czy wpisuje się w określone przez kanon ramy. Czy wciśnie się w jego szufladkę. Chcę pokazać, że jesteśmy równie wartościowe i gotowe do wyjścia niezależnie od tego, czy mamy na sobie jedną warstwę makijażu, pięć czy… zero.
Modelka podzieliła się również z fanami badaniami, z których wynika, że tylko pięć procent kobiet w Polsce akceptuje bezwarunkowo swój wygląd bez makijażu.
To nie pierwszy raz, gdy Martyna Kaczmarek pokazała się bez makijażu. Niedawno w naturalnym wydaniu wystąpiła w programie "Dzień dobry TVN".