Nikt nie pytał, wszyscy tego potrzebowaliśmy. Książę Harry w najnowszej autobiografii (autoryzowanej i ponoć w ogóle pisanej przez samego księcia) ma rzucić światło na wiele bardzo prywatnych wydarzeń z życia rodziny królewskiej. I choć premierę "Spare" zaplanowano na 10 stycznia, nie wszystko poszło zgodnie z planem - książkę można już kupić na hiszpańskim rynku, dzięki czemu pikantne szczegóły już krążą w sieci. W tym ten o inicjacji seksualnej "zapasowego" księcia.
Książę Harry długo miał w rodzinie opinię skandalisty, ale do sieci raczej nie trafiały opisy jego ekscesów seksualnych. Do teraz. Książę postanowił w najnowszej autobiografii dokładnie opisać, jak wyglądała jego inicjacja seksualna. Miał na tyle godności, że nie wymienił kobiety, z którą spędził wówczas wieczór, z imienia i nazwiska, ale poza tym dowiadujemy się właściwie wszystkiego.
Książę miał wówczas 17 lat, uczył się w Eton i korzystał z uroków młodzieńczej wolności. Był wieczór, gęsty od ludzi i papierosowego dymu pub, znalazła się i kokaina, i chętna, dojrzała kobieta. Ale oddajmy głos Harry'emu, bowiem jest on pod tym względem bardzo poetycki:
To był upokarzający epizod ze starszą babką, która lubiła dominujące konie i potraktowała mnie jak młodego rumaka. Wziąłem ją szybko, po wszystkim klepnęła mnie w tyłek i kazała sobie iść. To był jeden z moich licznych błędów, że pozwoliłem, by doszło do tego na polu, zaraz za pubem pełnym ludzi. Nie mam wątpliwości, że ktoś nas widział - przeczytamy w "Spare".
Krótka zabawa "ze starszą babką" miała później swoje konsekwencje. Jak twierdzi Harry, na pewno dowiedzieli się o tym jego ochroniarze wysłani za księciem przez Karola - "żeby dowiedzieć się prawdy". Ponoć ojciec miał też informacje od prasy, że dziennikarze dysponują zdjęciami, na których są dowody, że książę zażywa narkotyki. Choć Harry zaprzeczał, w wielu późniejszych wywiadach sam poruszał ten temat, twierdząc, że chętnie brał, co dostawał:
Chciałem próbować rzeczy, które sprawiały, że czułbym się inaczej, niż się czułem.
W 2002 roku książę został wysłany przez ojca na odwyk do kliniki Featherstone Lodge.