Magdalena Ogórek w programie "O co chodzi" rozmawia z politykami na temat bieżącej sytuacji politycznej w kraju. Dziennikarka poruszyła w najnowszym odcinku temat napaści na senatora PiS - Stanisława Karczewskiego. Zaprosiła do studia wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi z PiS, Ryszarda Bartosika, który skomentował tę sytuację w dość zabawny sposób, ponieważ zaliczył wpadkę. Obarczył winą za całą sytuację... Prawo i Sprawiedliwość.
Polecamy: Meghan i Harry pojawią się na koronacji króla Karola III? Pałac podjął decyzję
Magdalena Ogórek na początku programu nawiązała do wszechobecnego wszędzie hejtu i sytuacji sprzed kilku dni. Chodziło bowiem o atak na senatora PiS, Stanisława Karczewskiego. Karczewski miał zostać napadnięty w sklepie w czasie świątecznych zakupów - w sobotę policja poinformowała, że zatrzymano sprawcę. Odnosząc się do dej sprawy Magdalena Ogórek powiedziała:
Ogólnie mamy taką sytuację sprzyjającą hejtowi, dezinformacji, różnym fake'om... - rozpoczęła dziennikarka.
Polityk PiS Ryszard Bartosik dodał od siebie, że to wszystko winna pewnego ugrupowania. Pomylił się jednak, i zamiast wskazać na oczywistego winowajcę - Donalda Tuska i Platformę Obywatelską - oskarżył o sianie nienawiści własne ugrupowanie:
Niestety jakoś tak się dziwnie składa, że brylują w tym wszystkim politycy Prawa i Sprawiedliwości. To oni zachęcają do takich zachowań, a szczególne zasługi ma tutaj... - zagalopował się, ale nie zdążył dokończyć, bowiem Magdalena Ogórek była niezwykle czujna.
Dziennikarka TVP od razu zareagowała i dopytywała z niedowierzaniem, czy na pewno właśnie PiS polityk ma na myśli. Bartosik się zreflektował:
Platformy Obywatelskiej, przepraszam, Platformy Obywatelskiej. A szczególne zasługi ma tutaj przewodniczący Donald Tusk - podkreślił.
Jak widać, bez nawiązania do Donalda Tuska nie mogło się obyć.