Sasha Grey, a właściwie Marina Ann Hantzis, ma dzisiaj 34 lata. W 2011 roku zakończyła swoją pięcioletnią karierę w biznesie pornograficznym. Wydawać by się mogło, że pięć lat to dość krótko, ale Sasha na stałe zapisała się w historii branży i wciąż jest wspominana przez fanów tego gatunku. Jej wizerunki trafiły niedawno (nielegalnie) na plakaty promujące zaciąg do rosyjskiej armii, a sama Grey nadal dostaje maile od widzów, którzy trafiają na jej filmy w ciemniejszych zakątkach internetu. Co porabia na zawodowej emeryturze gwiazdy porno?
Hantzis w 2005 roku wreszcie (zmieniała placówki kilka razy) skończyła szkołę, w której nauczyła się podstaw aktorstwa, tańca i filmu. Na sprzątaniu w restauracji udało się jej odłożyć kilka tysięcy dolarów i za te pieniądze trafiła do Los Angeles z nadzieją na lepsze życie. Trafiła do przemysłu pornograficznego i od razu wyrobiła sobie nazwisko.
Pięć lat ciężkiej pracy przyniosło jej na tyle dużą sławę i pieniądze, że była w stanie zupełnie zmienić zawód - i to nie na jedną profesję, a od razu na kilka. Sasha Grey dzisiaj jest swoistym człowiekiem renesansu. Zajmuje się muzyką (występuje jako DJ-ka na całym świecie, wydaje kolejne płyty, jest też autorką książek (o swojej pierwszej, "The Juliette Society", Grey mówiła, że to jej hołd dla "Salo. 120 dni Sodomy" i"Kandyda" Woltera). Ostatnio przebojem weszła w świat streamingu gier komputerowych, za jakiś bliżej niedookreślony czas zobaczymy ją też w... dodatku do polskiej gry "Cyberpunk 2077".
Nadal pamiętana jest jako gwiazda, która przed kamerami zgadzała się na wszystko, do ekstremum. Jej twarz z charakterystycznym ni to uśmiechem, ni to grymasem stała się fotką wykorzystywaną w memach i jako sugestywny komentarz do bieżących wydarzeń. Sasha Grey aktywnie prowadzi konto na Instagramie i choć minęło już ponad dziesięć lat, od kiedy ogłosiła, że w biznesie porno osiągnęła i zrobiła już wszystko, wygląda niemalże tak samo. Nie zdecydowała się na drastyczną zmianę wizerunku, nadal nosi długie, ciemne włosy i makijaż kocie-oko.