Książę William i księżna Kate po raz pierwszy od ośmiu lat polecieli do Stanów Zjednoczonych. Książęca para w USA spędziła trzy dni, a ich wizyta zakończyła się galą wręczenia nagród Eartshot. Okazuje się, że pomimo bardzo napiętego terminarza żona księcia Williama wygospodarowała kilka godzin i poprosiła księcia Harry’ego o spotkanie. Rzekomo miało bardzo zależeć jej na tym, aby szwagier zabrał ze sobą dzieci.
Informator magazynu "New Idea" donosi, że jeszcze przed przylotem do Stanów Zjednoczonych księżna Kate skontaktowała się z księciem Harrym i zaproponowała mu spotkanie.
Zapytała Harry’ego, czy szansa, aby mogli się spotkać. Była gotowa poświęcić kilka godzin z pobytu w Bostonie, aby spotkać się z Harrym w Nowym Jorku. Nawet jeśli miało to być tylko 20 minut, co jest naprawdę bezprecedensowe, biorąc pod uwagę jej pozycję nad Sussexami jako przyszłej królowej - podaje "New Idea".
Księżna Kate uznała, że wizyta w USA jest doskonałą okazją, aby zobaczyć się z dziećmi Meghan Markle i księcia Harry’ego.
Niezależnie od tego, co wydarzyło się w przeszłości z Harrym i Meghan, Kate desperacko chciała złożyć wizytę dzieciom. Kate kocha dzieci, nieważne, czy są to jej własne, jej siostrzenice i siostrzeńcy, czy dzieci, na które zbiera pieniądze poprzez swoje organizacje charytatywne. Codziennie spotyka się z dziećmi i uważa za absurdalne i trochę smutne, że nie spędziła czasu z Lilibet - twierdzi informator "New Idea".
Czy spotkanie wyglądało, tak jak opisuje magazyn "New Idea"? Tego nie wiadomo, ponieważ na razie nie pojawił się oficjalny komentarz Pałacu Buckingham w tej sprawie.