Wielkimi krokami zbliża się premiera nowego serialu dokumentalnego Netfliksa "Harry&Meghan". Sześcioodcinkowa produkcja zadebiutuje na platformie 8 grudnia, a atmosferę wokół niej podgrzewano już od kilku miesięcy. Mówiono m.in. że książę Harry zdążył już pożałować swojej wylewności i zażądał wycięcia kilku wypowiedzi do kamery. Prawdopodobnie jednak to jeden z wielu chwytów reklamowych, mający dowieść, że Sussexowie będą w serialu jeszcze bardziej bezpośredni, niż podczas słynnego wywiadu u Oprah Winfrey. Dailymail.co.uk donosi, że książę William w związku z tym złamie niepisaną królewską zasadę: "Nigdy nie narzekaj, nigdy nie wyjaśniaj" i odniesie się do treści zaprezentowanych w dokumencie.
Reporterzy "The Sunday Express", powołując się na wiarygodne i "wysoko postawione" źródło, podali do wiadomości, że pałac, z księciem Williamem na czele, przygotowuje się do reakcji na wszelkie nieścisłości, jakie znajdą się w serialu.
Wcześniej rodzina królewska reagowała na poczynania niepokornych książąt z godnym podziwu spokojem. Tak był m.in. po wywiadzie u Oprah, kiedy to małżonkowie stwierdzili, że w pałacu jest osoba, która okazała się rasistką, pytając, jak ciemne będzie nienarodzone jeszcze dziecko pary. Meghan Markle poskarżyła się, że nikt nie brał na poważnie jej złego stanu psychicznego i nie otrzymała pomocy psychologicznej, której ewidentnie potrzebowała.
Zdjęcia księcia Williama znajdziecie w galerii w górnej części artykułu
Informatorzy donoszą, że "Harry&Meghan" będzie w podobnym tonie, jak ów wywiad, tylko z jeszcze większą dawką płaczu na ekranie. Atmosferę dodatkowo podkręcił fakt, że zwiastun produkcji ukazał się w sieci podczas zagranicznej podróży księcia Williama i księżnej Kate. Małżonkowie odwiedzili Stany Zjednoczone po raz pierwszy od wielu lat, wzięli udział w charytatywnej gali w Bostonie, a nawet spotkali się z amerykańskim prezydentem, Joe Bidenem.
Dailymail.co.uk uważa to za czytelny afront, a zamieszanie wokół trailera miało przyćmić wizytę książęcej pary za oceanem. Informator cytowany przez serwis zaznaczył, że istnieje niepisana zasada, w myśl której gdy jedni członkowie rodziny królewskiej udają się na oficjalne wydarzenia do innego kraju, ci pozostający na miejscu nie robią niczego, co mogłoby zakłócić przebieg zagranicznej podróży i jej przesłania.
Portal zaznacza, że z wielu źródeł płyną informacje, jakoby król Karol III i królowa małżonka Camilla byli już zmęczeni kolejnymi aferami rozkręcanymi przez Sussexów. A to nie koniec. Na styczeń zapowiedziano premierę książki, będącej zapisem wspomnień księcia Harry'ego.
Jak sądzicie, czy ta wojna podjazdowa kiedyś się zakończy wielkim pojednaniem?
Zdjęcia księcia Williama znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.