Katarzyna Figura przez wiele lat była w małżeństwie z przemocowcem. Kai Schoenhals w domowym zaciszu ją bił, poniżał i upokarzał. W końcu w 2012 roku aktorka wystąpiła o rozwód. Ten jednak ciągnął się w nieskończoność i dopiero od września zeszłego roku gwiazda jest wolna. Teraz Katarzyna Figur wróciła pamięcią do traumatycznych zdarzeń w szczerym wywiadzie.
Magda Mołek zapytała aktorkę, dlaczego odejście od męża rozpoczęła od publicznego wyznania o przemocy.
To był mój jedyny ratunek i tak też później to zostało przez sąd określone, że miałam prawo do postąpienia w taki sposób, czyli do wystąpienia publicznego, dlatego, że czyniłam to w obronie zdrowia i życia moich dzieci i moim własnym. Przepraszam, to jest strasznie mocne - odpowiedziała ze łzami w oczach Katarzyna Figura.
Kolejny moment wzruszenia przyszedł, gdy aktorka zaczęła opowiadać o córkach.
Moja mapa życiowa się bardzo zmieniła. Właściwie tak już na dobre w tym roku, bo tak: Koko już od ponad roku studiuje w Paryżu reżyserię filmową, więc wyfrunęła ponad rok temu. Kaszmirka, która ją odwiedziła w kwietniu tego roku, po przyjeździe zapytała mnie, czy może kontynuować swoją edukację licealną w Paryżu i być razem z siostrą. Kaszmirka też wyfrunęła.
18 listopada na ekranach kin w całej Polsce zadebiutował film "Chrzciny". To komedia Jakuba Skoczenia, która opowiada o losach skłóconej rodziny i jej perypetiach w czasie stanu wojennego. Główna rola przypadła Katarzynie Figurze, która wcieliła się w Mariannę, gorliwą katoliczkę, która podczas chrzcin swojego wnuka chce pogodzić skłócone dzieci.