Paulina Smaszcz po głośnej aferze, w wyniku której Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ujawnili, że są razem i wspólnie świętują urodziny prezenterki "Pytania na Śniadanie" w Izraelu, sprytnie wykorzystuje medialne zainteresowanie. Więcej o tym przeczytasz TUTAJ. Doktor nauk społecznych i była żona Macieja Kurzajewskiego chętnie udziela wywiadów, w których odkrywa nieznane dotąd fakty na temat relacji prezenterów. Teraz Paulina Smaszcz postanowiła wrócić w rodzinne strony i spędzić trochę czasu z mamą. Wstawiła do sieci zdjęcie z rodzicielką i podzieliła się życiowymi refleksjami.
Polecamy: Paulina Smaszcz od góry do dołu w czerni. Odkryła jedynie stopy. Chyba trochę zmarzła
Paulina Smaszcz opublikowała w sieci post, w którym opowiedziała o tym, jak zamierza spędzić dzień Wszystkich Świętych. Przyjechała do rodzinnego Poznania, żeby spotkać się z mamą i razem z nią ruszyć na groby bliskich.
Dzisiaj drogą wspomnień po poznańskich cmentarzach prowadzi mnie moja niepowtarzalna królowa matka Zofia - podkreśliła.
Następnie dodała, że ten czas nostalgii i wspominania jest dla niej bardzo ważny z wielu powodów.
Wspominamy ciepło, wzruszamy się i śmiejemy. Nie możemy się zamartwiać, bo mamy dobre wspomnienia. Nie chcemy was pamiętać chorych i zbolałych. Pragniemy widzieć was spokojnych, uśmiechniętych, w najlepszych momentach, silnych i pogodzonych, że świat pędzi, czas mija i każdego czeka śmierć. Uczyliście mnie doświadczania i radości życia. Teraz ja uczę tego moich synów, by czerpać z życia garściami i że miłość jest w życiu najważniejsza - podsumowała.
Internauci byli zgodni z tym, co napisała Paulina Smaszcz. Jedna z fanek tymi słowami skomentowała jej zdjęcie z mamą.
Jakie kochane babki.