Joanna Przetakiewicz przyznała, że to z jej powodu Kulczyk się rozwiódł. "Nie mam zamiaru udawać świętej"

Jak wyglądały początki znajomość Joanny Przetakiewicz z Janem Kulczykiem? O kulisach ich związku, a także o relacjach z rodziną byłego partnera, opowiedziała w najnowszym wywiadzie.

Joanna Przetakiewicz i Jan Kulczyk poznali się na przyjęciu u ich wspólnej znajomej. Wówczas żoną miliardera była Grażyna Kulczyk. Uczucie do nowej wybranki okazało się na tyle silnie, że biznesmen zdecydował się na rozwód. Na początku oboje nie afiszowali się z miłością. Po raz pierwszy razem pokazali się w 2006 roku i od tamtej pory byli nierozłączni. Pomimo tego, że uchodzili za idealną parę, to łączące ich uczucie nie przetrwało próby czasu. Rozstali się po dziesięciu latach znajomości. Do tej pory Przetakiewicz rzadko mówiła o tym, jak wyglądał ich związek. Teraz postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i w rozmowie z dziennikarzem portalu Pudelek wróciła wspomnieniami do wydarzeń sprzed lat.

Zobacz wideo Joanna Przetakiewicz o książce "Pieniądze szczęście dają". "Brak pieniędzy jest gigantycznym problemem społecznym"

Joanna Przetakiewicz była powodem rozwodu Kulczyków. Mówi o wyrzutach sumienia

Joanna Przetakiewicz nie ukrywa, że to właśnie z jej powodu miliarder rozwiódł się z ówczesną żoną. Wyznała również, że rodzina Kulczyka nie była pozytywnie nastawiona do ich związku. Na pytanie, jak bliscy zareagowali, gdy dowiedzieli się o jego nowej partnerce, odpowiedziała:

To był armagedon. Umówmy się, że to była sytuacja szalenie trudna i przykra. Bo prawdą jest i nie mam co tu ukrywać i opowiadać bajek, że to z mojego powodu tak się stało (...). Nie mam zamiaru udawać świętej i mówić, że to w ogóle nie jest moja wina. 

Czy w związku z tym, że z powodu Przetakiewicz Kulczyk rozwiódł się z żoną, miała wyrzuty sumienia?

To była tak wielka miłość z mojej strony, że ona mimo wszystko była o wiele silniejsza niż wyrzuty sumienia, które miałam. Było mi przykro z powodu tej całej sytuacji. Była to smutna sytuacja, to jest rodzinna tragedia - wyznała.

Czas jednak leczy rany i okazuje się, że Grażyna Kulczyk wybaczyła Joannie Przetakiewicz. Co więcej, dziś mają dobre relacje. 

Grażyna Kulczyk okazała się kobietą o niesamowitej klasie. Spotkaliśmy się na pierwszej rocznicy śmierci Jana (...). Nasze rozmowy były tak nieprawdopodobnie szczere i wspierające, że wtedy zrozumiałam, dlaczego Jan tak długo był z Grażyną i dlaczego to jest tak wyjątkowa osoba (...). To się jej po prostu należy, żeby tak powiedzieć  - dodała Przetakiewicz.

Joanna Przetakiewicz przyznała również, że Jan Kulczyk zabezpieczył ją finansowo do końca życia. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.