Programy nadawane na żywo mają to do siebie, że czasem nie sposób uniknąć niespodziewanych sytuacji. Nie inaczej jest w "Pytaniu na śniadanie". Widzowie popularnej śniadaniówki nieraz byli świadkami mniejszych lub większych wpadek. Jedne były zabawne, inne wprawiały publiczność w osłupienie. Tym razem bohaterem zaskakującego wydarzenia stał się kolejny prowadzący. Zobaczcie, co mu się przytrafiło.
O tym, jak łatwo o wpadkę na antenie przekonał się w środowym wydaniu "Pytania na śniadanie" Tomasz Kammel. Gdy prezenter zakończył rozmowę z zaproszoną do studia ekspertką, skierował się w stronę kuchni, gdzie wraz z Izabellą Krzan miał dalej poprowadzić program. Na przejście z jednego do drugiego punktu, miał kilka sekund. Mknąc przez studio, potknął się i przewrócił. Wszystko zarejestrowały kamery, a widzowie "Pytania na Śniadanie" na ekranie zobaczyli kawałek głowy, a później dłoń Kammela.
'Pytanie na śniadanie' Screen: pytanienasniadanie.tvp.pl
Widok leżącego na ziemi kolegi rozbawił Izabellę Krzan. Prezenter zachował jednak kamienną twarz i szybko dołączył do koleżanki. Podczas rozmowy z zaproszonymi do studia kucharzami nie dał po sobie poznać, że doszło do jakiejkolwiek wpadki.
'Pytanie na śniadanie' Screen: pytanienasniadanie.tvp.pl
14 października serię pomyłek zaliczyli Łukasz Nowicki i Małgorzata Opczowska. Prezenterzy chyba do końca się nie obudzili. Po kilku przejęzyczeniach z rzędu, zaproszona gościni zaproponowała, że to ona poprowadzi program. Z kolei następnego dnia Tomasz Kammel najwyraźniej nie dogadał się z produkcją i w momencie, gdy próbował zapowiedzieć kolejny materiał, został zdjęty z wizji.