Paulina Młynarska oburzona fotomontażem zdjęcia Cichopek i Kurzajewskiego. "Prymitywne, patriarchalne błoto"

Po sieci krąży kontrowersyjna przeróbka zdjęcia Katarzyny Cichopek podczas jej pobytu w Jerozolimie. W obronie aktorki, a także jej nowego partnera stanęła Paulina Młynarska.

Po tym, jak Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski oficjalnie ogłosili, że są parą, w sieci pojawiło się mnóstwo pozytywnych, jak i negatywnych reakcji na tę informację. Niektórzy internauci oprócz słów krytyki, poszli o krok dalej i zrobili fotomontaż, w którym wykorzystana została fotografia modlącej się aktorki. Do kadru został doklejony dziennikarz w dość jednoznacznej pozie. Przerobione zdjęcie zbulwersowało Paulinę Młynarską

Zobacz wideo Maja Hyży wspiera Cichopek i Kurzajewskiego. Padło wiele ciepłych słów

Paulina Młynarska broni Katarzyny Cichopek: Obrzydliwy fotomontaż

Paulina Młynarska jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych i regularnie dzieli się z obserwującymi refleksjami na temat otaczającej nas rzeczywistości. Nie mogła zatem przejść obojętnie, gdy w sieci pojawiła się kontrowersyjna przeróbka zdjęcia Katarzyny Cichopek. Na facebookowym profilu opublikowała obszerny komentarz w tej sprawie. 

Ktoś w antypisowskiej i anty TVP bańce wytworzył obrzydliwy fotomontaż, ze zdjęcia, na którym Katarzyna Cichopek modli się w Jerozolimie, dostawiając jej z tyłu Macieja, jakby odbywał z nią tam stosunek od tyłu. I już widzę, jak się tym, część progresywnego, pro demokratycznego, pro feministycznego towarzystwa jara. Jak się cieszy. Nie ma dla nas ratunku, nie ma mowy o żadnych cywilizowanych standardach. Jest seksistowskie, prymitywne, patriarchalne błoto, w którym będziemy tonąć - napisała na początku. 
 

W dalszej części wypowiedzi dodała, że nie jest zwolenniczką Telewizji Polskiej, w której pracują Cichopek i Kurzajewski, ale krążący na portalach internetowych ich fotomontaż jest przekroczeniem wszelkich granic. 

Ta przeróbka zdjęcia z Jerozolimy jest czymś, co kończy wszelką, tak ważną i potrzebną, dyskusję o podwójnych standardach moralnych w TVP. Sami sobie odbieracie w ten sposób legitymację do zabierania głosu. Bo nie da się gadać poważnie z bandą napalonych, rozhamowanych gówniarzy. Kasia Cichopek ma dzieci, rodziców, dziadków. Kurzajewski też. A miejsce stanowiące tło tego fotomontażu jest najświętszym miejscem dla chrześcijan całego świata.

W sekcji komentarzy zdania są podzielone. Niektórzy przyznali dziennikarce rację, inni z kolei twierdzą, że Cichopek nie powinna publikować na Instagramie zdjęć, na których widzimy, jak się modli.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.