7 października odbyła się premiera filmu dokumentalnego "Ania". Jest to wzruszająca opowieść o znanej aktorce Annie Przybylskiej, która zmarła 5 października 2014 roku, wskutek choroby nowotworowej. Członkowie rodziny aktorki wzięli aktywny udział w premierze oraz produkcji filmu. Podzielili się nawet z widzami wspomnieniami o niej. Ostatnio siostra aktorki Agnieszka Kubera wyznała, dlaczego Anna i Jarosław nigdy nie zdecydowali się na ślub.
Niedawno pisaliśmy o tym, jak Jarosław Bieniuk wspomina pierwsze spotkanie z aktorką. Okazuje się, że na początku mężczyzna nie wiedział, kim jest Anna Przybylska. Poznali się bawiąc w sopockim klubie, gdzie długo rozmawiali. Dopiero później kolega uświadomił go, że Anna jest znaną i lubianą przez widzów aktorką. Teraz wracamy z innym wyznaniem. Wielu fanów od lat nurtuje pytanie, dlaczego para nigdy nie zdecydowała się na ślub. Po latach od śmierci aktorki, jej siostra zdecydowała się wyjawić prawdę na ten temat.
Oni stwierdzili, że to, co ich najbardziej cementuje, to dzieci. Ania jednego męża miała i mówiła zawsze: „Siostra, ja wiem, z czym to się je i jak to smakuje. Najważniejsze w naszym życiu są dzieci i to trzeba pielęgnować" – powiedziała Agnieszka Kubera w rozmowie z "Faktem".
Anna Przybylska i Jarosław Bieniuk tworzyli zgraną i szczęśliwą rodzinę. Doczekali się trójki dzieci: Oliwii, Szymona i Jana.
Anna Przybylska wzięła ślub 24 czerwca 2000 roku. Aktorka miała wtedy niespełna 22 lata. Jej partnerem był tenisista, Dominik Zygra. Rok później Anna poprosiła męża o rozwód. Przybylska uprawiała wolny zawód. Częste wyjazdy i nagrania odbiły się na życiu prywatnym. Sprawa rozwodowa trwała ponad rok. W między czasie aktorka poznała Jarosława Bieniuka. Po latach młode małżeństwo uznawała za głupie i niedojrzałe. W związku z Bieniukiem liczyły się dzieci. Aktorka wielokrotnie podkreślała, że to one cementują ich miłość. Być może para właśnie dlatego nigdy nie zdecydowała się na ślub.
Relacja łącząca Annę Przybylską z Jarosławem Bieniukiem była niezwykła. Wspomina ją cała Polska. W jednym wywiadzie były piłkarz wyznał, że do tej pory pamięta jak trzymał za rękę Annę, gdy odchodziła.