Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ogłosili związek 7 października, w dzień urodzin aktorki. Zapewne relacja byłaby trzymana dalej w tajemnicy gdyby nie prowokacje byłej żony dziennikarza Pauliny Smaszcz. Postanowieni pod ścianą zakochani ogłosili miłość światu, publikując wspólne zdjęcie na Instagramie. Kolejnego dnia w "Pytaniu na śniadanie" doszło nawet do pierwszego pocałunku na wizji. To zapoczątkowało całą lawinę reakcji - zarówno ze strony znajomych z branży, jak i fanów aktorki, którzy zarzucili parze hipokryzję. Do "plotkarskiej telenoweli" wkrótce dołączyła też Paulina Smaszcz, która postanowiła publicznie "wyprać wszystkie brudy" z relacji z byłym partnerem. Oskarżeniom nie było końca. Swój komentarz postanowiła dołożyć też "Superniania". Co myśli o całej sprawie Dorota Zawadzka?
Dorota Zawadzka, która kojarzona jest głównie z kontrowersyjnego programu "Superniania", gdzie regularnie odsyłała niegrzeczne dzieci na "karnego jeżyka", często wypowiada się na Facebooku na różne bieżące tematy. Kobieta nie pozostała obojętna wobec aktualnej sprawy, która przez kilka ostatnich dni zajmuje wszystkie portale plotkarskie. Co "Superniania" myśli o aferze Cichopek i Kurzajewski kontra była partnerka dziennikarza Paulina Smaszcz? Nie szczędziła słów.
Omg! Po co mi to było? Zajrzałam do plotkarskiej telenoweli aktorki i dziennikarza. Jakie to smutne. I tyle hipokryzji. Ech. I pewnie będą następne odcinki, bo obsada coraz większa. Była żona, były mąż, dzieci, krewni i znajomi królika i żona szefa. Okropne to - napisała.
Więcej zdjęć Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego znajdziesz w galerii na górze strony.
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel rozstali się w marcu tego roku, a w sierpniu para była już po rozwodzie. Po ogłoszeniu rozstania z aktorką tancerz sugerował, że związek rozpadł się z powodu romansu Cichopek. W rozmowie z Aleksandrą Kwaśniewską powiedział, że w ich życiu pojawił się ktoś trzeci.
Potocznie mówiąc, nie chciałbym prać brudów. Ale najtrudniejszy moment był chyba taki, że moja partnerka od jakiegoś już czasu prosiła o wolność. O więcej wolności, przestrzeni. Ja jej to dałem. No, a pewnego dnia się okazało, że ta wolność ma imię - wyznał.
Fani od początku podejrzewali, że prowadzących program "Pytanie na śniadanie" może łączyć głębsze uczucie, ale Cichopek nigdy nie odnosiła się do plotek o romansie z Kurzajewskim. Kiedy wiadomość o tym, że są zakochani, obiegła media, fani aktorki uznali, że to ona jest odpowiedzialna za rozpad rodziny.
Jak na wpis "Superniani" zareagowali fani? W komentarzach podkreślono, że takie postępowanie kłóci się z wartościami szerzonymi przez rodzimą stację pary.
Niech tam każdy sobie żyje po swojemu i nie zagląda innym pod kołdrę. Myślę jednak, że w tym przypadku oburzenie ludzi jest uzasadnione - choćby ze względu na telewizję, w której oboje pracują, a która właśnie potępia zdrady, rozwody, rozbite rodziny. Dla mnie Cichopek może sobie nawet z Mroczkiem jechać do samej Afryki, ale gdy czytam pod postem Kasi komentarz pani Kurskiej w stylu "miłość jest najważniejsza", to sobie myślę - hipokryzja level hard!
Mnie śmieszy ta obłuda. I jeszcze bardziej śmieszy, a wręcz żenuje, właśnie dokładanie kolejnych osób. A nikt nie myśli ani o dzieciach pani aktorki, ani o dzieciach pana dziennikarza.
Oni sami nakręcają tę telenowelę, żeby było o nich głośno. A zamiast robić się głośno, to się robi żenująco - czytamy w komentarzach.
Wygląda na to, że Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski nie będą mieć teraz łatwego czasu.