Anna Cieślak i Edward Miszczak pobrali się w sierpniu 2021 roku. Aktorce początkowo przeszkadzało ogromne zainteresowanie mediów wokół związku. Stopniowo jednak się do tego przyzwyczajała. Teraz udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o początkach relacji i wyznała, za co podziwia Edwarda Miszczaka.
Anna Cieślak była gościem podcastu "Wprost przeciwnie", w którym przyznała, że początek związku z Edwardem Miszczakiem miał swoje ciemne strony.
Na początku się bardzo denerwowałam, że pracuję ponad 20 lat, a najważniejsze jest to, że zrobią nam zdjęcie z moim mężem albo że ja powiem o nim dwa słowa, bo mnie ktoś zapyta. Rozumiem, że to może być sensacja, ale fascynujące jest to, że historia zna takie przypadki. Uczę się oswajać ten temat medialnie, ale nie chcę, by mój mąż przysłużył się do tego, że więcej będzie o mnie w mediach.
Aktorka zdradziła też, że bardzo podziwia męża.
Jestem dumna, że mam takiego męża, bo uważam, że to mały wielki człowiek, który kocha ludzi, który buduje ludzi. Zapytałam go: Edward, co jest najważniejsze w twoim fachu?. On odpowiedział: Budzić ludzi do działania. Nic więcej nie dodam, to wszystko mówi za siebie. To jest cudowne mieć u swojego boku człowieka, który kocha budować, który kocha ludzi, który kocha budować zespoły.
Gwiazda dodała, że Edward Miszczak jest osobą, z którą łączy ją niezwykła nić porozumienia.
Jestem kobietą świadomą, podejmującą własne decyzje, mającą własne zdanie. Wielokrotnie postrzeganą jako taką samotnicę, trochę fighterkę i nagle pojawia się człowiek, którego chcę słuchać, do którego przychodzę po pomoc i on jest. Życzę wszystkim takiej relacji.
Annę Cieślak możemy obecnie oglądać w serialu TVN "Szadź", gdzie wciela się w rolę Moniki.