Show Polsatu - Doda. 12 kroków do miłości" - którego bohaterką jest Doda, powoli się rozkręca. W trzecim odcinku formatu, który został wyemitowany 17 września, widzowie mogli w końcu zobaczyć ukontentowaną z randek wokalistkę. Rabczewskiej podobali się dwaj kandydaci. Jednak to relacja z Łukaszem, lekarzem ginekologii wzbudziła najwięcej emocji.
Na pierwszą randkę Doda wybrała się z 39-letnim Mateuszem. Na spotkanie dotarła, wsiadając do kolejki podmiejskiej, gdyż umówiła się w Podkowie Leśnej. Mężczyzna, który zajmuje się handlem nieruchomościami, zwrócił uwagę celebrytki. Zalotnik wyznał jej, że kiedy studiował na AWF-ie, on i jego koledzy uważali, że zgrabna dziewczyna powinna mieć pupę o szerokości rozstawu dłoni swojego chłopaka. Czy to body shaming? Oczywiście, ale w programie cała sytuacja została obrócona w żart, bo Doda poprosiła 39-latka, by zmierzył jej pośladki. Mężczyzna na to ochoczo przystał. To właśnie ten fragment został wykorzystany, by reklamować program w mediach społecznościowych.
Doda była wyraźnie zadowolona ze spotkania. Wyglądało na to, że kolejna randka spodobała jej się jednak bardziej. Drugim kandydatem był bowiem 32-letni Leszek, lekarz ginekolog, który ma specjalizację z onkologii.
Był to pierwszy chłopak, który dał mi męskie zainteresowanie. Czułam, że to jest facet, któremu się podobam - mówiła później Doda.
W gabinecie psychologa dodała też:
Tam była taka energia seksualna. Do końca odprowadzał mnie wzrokiem, takim, który ja lubię. Na seks? Jest to partner - zdradziła.
Widzieliście odcinek?