Michał Szpak od lat wzbudza wiele emocji odważnym wizerunkiem scenicznym. Wokalista jest też sojusznikiem osób LGBT+. Kontrowersje wywołują także jego poglądy. Teraz wypowiedział się na temat instytucji Kościoła katolickiego w Polsce. Okazuje się, że ma do niej wiele zastrzeżeń.
W rozmowie z portalem NaTemat.pl Michał Szpak porównał praktyki stosowane w Kościele katolickim do islamu.
Uważam, że w Polsce bardzo zaburzona jest kwestia prawdziwego chrześcijanina. Indoktrynacja zakrawa na taki system, jak u muzułmanów. W żadnym innym kraju nie spotkałem się z tak agresywnym ruchem, nie widziałem "wysłanników Boga", czy "Legionu Maryi i Chrystusa". Moim zdaniem to przypomina chorobę psychiczną - powiedział Michał Szpak.
Artysta w religii chrześcijańskiej zauważa też wiele hipokryzji.
Przeszkadza mi to, bo to rujnuje to obraz instytucji Kościoła. I choć Kościół, jako instytucja nie znaczy dla mnie nic, to jednak burzy to ogólny obraz tego, w co wierzymy. Mówimy, przecież: "Wierzę w jednego Boga, Ojca". Podkreślę, w jednego. "Nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną...". Ale nie przeszkadza nam to wierzyć w piętnaście Maryi, kilkunastu świętych, miliard odsłon twarzy Jezusa... No to jest hipokryzja - kontynuował Michał Szpak w wywiadzie dla NaTemat.pl.
Co ciekawe, wokalista przyznał także, że wierzy w Boga, a w jego najnowszej twórczości sporo jest religijnych odniesień.
Jeśli chodzi o wartości biblijne - jest to zupełnie inna sprawa. "List do Koryntian", który zacytowałem w teledysku "24na7", jest najpiękniejszym, co w życiu przeczytałem. Gdyby Kościół naprawdę kierował się tym, co tam jest - czyli bezwarunkową miłością do bliźniego - większość newralgicznych tematów z tej rozmowy miałaby zupełnie inny wydźwięk - dodał Michał Szpak.
Ostatnio za wykonanie piosenki "24na7" Michał Szpak otrzymał statuetkę Bursztynowego Słowika na Top Of The Top Festival w Sopocie.