Jacek Rozenek wreszcie miał okazję podzielić się książką z szerszą publicznością. Już w czerwcu ruszyła przedsprzedaż "Padnij. Powstań. Życie po udarze", ale dopiero teraz przyszedł czas na oficjalną premierę i spotkanie z czytelnikami. Aktor trzy lata temu przeszedł rozległy udar mózgu. Nowo wydana książka to jego osobista opowieść o trudnym czasie wychodzenia z choroby. Na imprezie nie zabrakło synów Jacka Rozenka ze związku z Małgorzatą Rozenek-Majdan, Stasia i Tadeusza. Największą uwagę publiczności przykuł jednak syn aktora z pierwszego małżeństwa. 30-letni już Adrian przeszedł sporą metamorfozę.
Podczas premiery książki Jacka Rozenka uwagę publiczności zwrócił najstarszy syn aktora. 30-letni Adrian, którego matką jest Katarzyna Litwiniak - producentka programów telewizyjnych, która zachorowała na raka piersi i zmarła w 2020 roku. Adrian był swego czasu bardzo zaangażowany w zbiórkę pieniędzy na kosztowne leczenie mamy. Młody mężczyzna był także bardzo ważnym wsparciem dla ojca, kiedy ten wracał do zdrowia po udarze.
Jego obecność na premierze była zapewne bardzo ważna dla Jacka Rozenka. Aktor w rozmowie z Super Expressem, wyznał wszak, że wyjście z choroby zawdzięcza przede wszystkim synom.
Moi synowie są wspaniali. Najstarszy, Adrian, przeprowadził mnie przez tę chorobę. Dwóch młodszych, Tadeusz i Stanisław, też mi towarzyszyło. Cudownie się zachowali w całej sytuacji. Dali mi wsparcie, opiekę, troskę. Mają więcej wiary w to, że wyzdrowieję, niż ja sam. I to jest piękne! - powiedział.
Najstarszy syn aktora bardzo się zmienił, jeszcze niedawno miał krótko ostrzyżone włosy i idealnie przycięty zarost. Teraz wygląda już zupełnie inaczej. Zapuścił włosy, które sięgają aż do ramion.
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.
Zobacz też: Jacek Rozenek zdradził, co tak naprawdę myśli o Radosławie Majdanie