16 sierpnia odbyła się premiera filmu "Wrobiony" z Piotrem Adamczykiem w roli głównej. Jedną z zaproszonych na to wydarzenie osób była Anna Popek. Tego wieczoru prezenterka pozowała do zdjęć w długiej, satynowej sukience. Na Instagramie posypały się komplementy.
Anna Popek miała na sobie slip dress, czyli bieliźnianą sukienkę na ramiączkach przypominającą krojem koszulę nocną bądź halkę (stąd jej nazwa). Do satynowej, zielonej kreacji dobrała niewielką torebkę i sandałki wysokim obcasie, które na pierwszy rzut oka wyglądają jak klapki. Gdyby pasek zsunął się z pięty, mogłoby dojść do wpadki.
Oprócz tego zarzuciła na siebie beżowy, elegancki żakiet. Stylizację uzupełniła pasującymi kolorem do sukienki długimi kolczykami, delikatną bransoletką i srebrnym zegarkiem. Jeżeli chodzi o makijaż, to prezenterka podkreśliła oczy brązowym, mieniącym się cieniem, a usta czerwoną szminką. Włosy pozostawiła rozpuszczone.
Wrobiony - premiera filmu KAPiF.pl / KAPiF.pl
Naszym zdaniem całość prezentowała się poprawnie. Nieco innego zdania są internauci, którzy w komentarzach pod postem nie szczędzili Annie Popek komplementów i są zachwyceni jej wyglądem.
Zawsze przepiękna i elegancka. Boska!
Pięknie wyglądasz.
Cudownie wyglądasz w tej sukience, Aniu - czytamy na Instagramie.
W połowie lipca Anna Popek w ramach Wakacyjnej Trasy Dwójki w TVP współprowadziła koncert muzyki cygańskiej. Wówczas prezenterka pokazała się w bogato zdobionej romskiej stylizacji. Ta kreacja również bardzo spodobała się jej fanom.
Z kolei w maju na premierę audiobooka Aldony Wleklak "W Niewoli Tindera" Anna Popek wybrała wzorzystą i kolorową sukienkę za kolano. Jako że główny element stylizacji był tak wyróżniający, prezenterka postawiła na maksymalnie neutralne dodatki. Naszą uwagę zwróciły jednak jej buty, które zdecydowanie były za małe i tym samym całość nie prezentowała się dobrze.