To Meghan Markle miała donieść o rzekomym romansie księcia Williama. "Miała obsesję"

Po kilku latach ponownie zrobiło się głośno na temat rzekomego romansu księcia Williama, który miał zdradzać księżną Kate z jej przyjaciółką. Zagraniczne media donoszą, że w 2019 roku sprawa ujrzała światło dzienne przez Meghan Markle, którą miały niezwykle interesować prywatne sprawy szwagra i jego żony.

W 2019 roku wybuchł głośny skandal z udziałem księcia Williama i Rose Hanbury, najlepszą przyjaciółką księżnej Kate, z którą starszy syn księcia Karola miał rzekomo zdradzać żonę. Trzy lata od tych rewelacji sprawa ponownie ujrzała światło dzienne za sprawą donosu opublikowanego przez plotkarskie konto na Instagramie. Do sytuacji z 2019 roku powrócił także brytyjski tygodnik "OK! Magazine", który podaje, że to Meghan Markle skontaktowała się wówczas z mediami, aby poinformować, że książę William spotyka się z kochanką. Żona księcia Harry'ego miała mieć doskonały wgląd w to, co dzieje się w związku Kate i Williama.

Zobacz wideo Poznajcie pałac Kensington

Meghan Markle autorką plotki o romansie księcia Williama?

Źródło "OK! Magazine" donosi, że gdy trzy lata temu zaroiło się od plotek o romansie księcia Williama, podejrzenia o ich ujawnieniu od razy padły na Meghan Markle.

Meghan Markle i książę Harry byli świeżo po ślubie i mieszkali w Anglii. Wiedzieli o wszystkim, co dzieje się w rodzinie królewskiej.
Meghan miał dziwaczną obsesję na punkcie małżeństwa Williama i Kate. Zawsze chciała wiedzieć, co robią i jak spędzają czas. Była też w dziwny sposób zainteresowana Rose Hanbury, z którą William miał rzekomo mieć romans - cytuje informatora tygodnik.

Źródło "OK! Magazine" sugeruje również, że nie bez znaczenia jest fakt, w jakim medium pojawiły się doniesienia o rzekomej niewierności męża księżnej Kate. Meghan Markle miała przekazać informacje magazynowi "In Touch", z którym była w bardzo dobrych relacjach.

Meghan doskonale znała "In Touch". Gościła na jego łamach wielokrotnie, gdy starała się zyskać sławę i wiele razy umawiała się na drinki z dziennikarzami, aby ją zauważono - kontynuuje informator.

Dodał również, że zanim Meghan Markle stała się sławna, starała się pojawić w każdym możliwym tygodniku i pracowała z publicystami, aby to sobie umożliwić. Miała też dokładnie wiedzieć, jak działa cały system tego typu magazynów, dlatego to właśnie na nią miały spaść podejrzenia o ujawnienie rzekomego romansu.

Sam "OK Magazine" podkreśla jednak, że poza słowami informatora nie ma żadnych konkretnych dowodów, które faktycznie wskazywałyby na to, że przecieki pochodzą od Meghan Markle. Sam romans księcia Williama to zresztą - przynajmniej jak na razie - niepotwierdzone plotki, mimo że pojawiły się nawet doniesienia, że to mąż księżnej Kate ma być ojcem dziecka Rose Hanbury.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.