Występ w "Idolu" otworzył Ewelinie Flincie drzwi do muzycznej kariery. Wokalistka w 2002 roku zachwyciła srogich jurorów prawdziwym talentem i lekko zachrypniętym głosem. Rok po zakończeniu przygody z show wydała pierwszy studyjny album "Przeznaczenie", który zdobył status złotej płyty. W 2005 roku Flinta zaprezentowała drugi album, "Nie znasz mnie", który również okazał się wielkim sukcesem. Od tamtej pory wokalistka znacznie zwolniła tempo. Od czasu do czasu koncertowała, a fani wyczekiwali nowych nagrań muzycznych. Na to Flinta kazała czekać prawie 17 lat. Właśnie poinformowała o prapremierze płyty i zrobiła to w zupełnie nowym wydaniu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pamiętacie Kubę z "Idola"? Został... posłem. Sprawdziliśmy, co słychać u innych uczestników pierwszej edycji
Ewelina Flinta za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała o sukcesie zawodowym. Zapowiedziała, że 2 sierpnia w Kinokawiarni Stacja Falenica w Warszawie odbędzie się prapremiera jej nowej płyty. Artystka w opisie poinformowała o wyprzedaniu biletów, co pokazuje, z jakim utęsknieniem fani czekali na jej nową twórczość. Wokalistka nie ujawniła jednak tytułu płyty, ani daty kiedy trafi do sprzedaży.
W odpowiedzi na komentarz fana Ewelina Flinta ujawniła, że prace nad płytą cały czas trwają:
Płyty jeszcze nie ma. Praca trwa. Trzeba jeszcze wiele dźwięków nagrać. Utwory są natomiast zaaranżowane, dlatego możemy zagrać ten koncert - napisała artystka.
Ewelina Flinta na jakiś czas wstrzymała karierę muzyczną, co nie oznacza, że zniknęła z mediów społecznościowych. Na Instagramie relacjonowała codzienne życie. Jej wizerunek po latach aż tak bardzo się nie zmienił. W dalszym ciągu jest wierna odcieniom rudości, ale teraz stawia na krótkie cięcie.
Czekacie na jej nową twórczość? Więcej zdjęć Eweliny Flinty znajdziecie w galerii na górze strony.