"Ślub od pierwszego wejrzenia" to format, który podbił serca widzów na całym świecie. Doczekał się emisji nie tylko w Polsce, ale również w Ukrainie. To właśnie były uczestnik edycji emitowanej u naszych wschodnich sąsiadów dopuścił się brutalnego morderstwa. 37-latek został okrzyknięty przez zagraniczne media "rozpruwaczem". W programie przedstawiany był z kolei jako "niezawodny i opiekuńczy".
Myślę, że jestem idealnym mężczyzną. Jestem właścicielem kancelarii prawnej. Nasz zespół zajmuje się sprawami cywilnymi, karnymi, rodzinnymi biznesami… Lubię stawiać na samorozwój" - mówił na antenie show.
Szef policji obwodu kijowskiego Andrey Nebitov w wydanym oświadczeniu przyznał, że głównym podejrzanym o morderstwo, do którego doszło 12 lipca, jest odnoszący sukces prawnik, uczestnik formatu "Ślub od pierwszego wejrzenia" - Peter Bigun. Mężczyzna miał udusić kobietę, a później pociąć jej zwłoki na kawałki. Po morderstwie, w środku nocy, próbował wynieść część szczątków do koszy na śmieci w regionie Obukhov, czytamy na portalu newsreadonline.com. Na tym jednak nie koniec.
Ręce i nogi włożył do torby podróżnej i wrzucił do stawu - powiedział Nebitov.
W mieszkaniu prawnika dokonano makabrycznego odkrycia. W lodówce 37-latka znaleziono język, nerkę, macicę i serce zamordowanej.
Podczas przesłuchania Bigun powiedział, że w ten sposób chciał ukryć ślady zbrodni. Twierdził też, że wdał się w bójkę z kobietą, a w jej wyniku ta została uduszona i poćwiartowana. Mężczyzna został aresztowany i obecnie przebywa w areszcie tymczasowym. Jest podejrzany o morderstwo z premedytacją i nielegalne posiadanie broni - podaje portal bb-cntv.
To upiorna historia o śmiertelnej miłości, cynizmie, desperackiej próbie ukrycia śladów zbrodni i profesjonalnej pracy policjantów obwodu kijowskiego - poodkreślał szef kijowksiej policji.
Zmarła została zidentyfikowana jedynie dzięki markowej sukience, którą miała na sobie w dniu morderstwa.
W sieci ukazało się już nagranie z zatrzymania 37-latka.