Mateusz Pawłowski opowiedział o dorastaniu na planie "Rodzinki.pl". Zmienił się. Ma jeszcze dłuższe włosy

Mateusz Pawłowski podbił serca telewidzów, gdy miał zaledwie siedem lat. W serialu "Rodzinka.pl" wcielał się w Kacperka Boskiego. W najnowszym wywiadzie opowiedział o dorastaniu na oczach Polaków i hucznej osiemnastce, którą ostatnio wyprawił.

Bądź na bieżąco. Więcej o polskim i światowym show-biznesie przeczytasz na Gazeta.pl.

Mateusza Pawłowskiego doskonale kojarzą wszyscy fani serialu "Rodzinka.pl". To właśnie on wcielał się w rolę uroczego Kacpra Boskiego w popularnej produkcji. Dla młodego aktora był to debiut przed kamerami, ale poszło mu wyśmienicie. Przez dziesięć sezonów pojawiał się na planie u boku Tomasza Karolaka, Małgorzaty Kożuchowskiej, Macieja Musiała i Adama Zdrójkowskiego. Mateusz Pawłowski nie jest już jednak dzieckiem. Właśnie pochwalił się, że wyprawił huczną osiemnastkę. 

Zobacz wideo Wiktoria Gąsiewska komentuje zakończenie "Rodzinki.pl"

Mateusz Pawłowski: Powiedziałem, że ja nigdy nie zorganizuję imprezy i osiemnastka będzie jedyną i ostatnią imprezą w moim życiu

W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem w "Pytaniu na śniadanie" aktor przyznał, że dorastanie na oczach kamer wcale mu nie przeszkadzało i nie stwarzało problemów. 

Nie odczułem tego tak, jak mi się wydaje, że ludzie mogą odczuwać. Rodzice bardzo mnie pilnowali. Byłem też w dosyć bardzo wyrozumiałej szkole, bardzo takiej zamkniętej społeczności, gdzie było stosunkowo mało ludzi i tak naprawdę od początku, kiedy zacząłem tam chodzić, to ludzie już byli przyzwyczajeni do tego, że występuję w serialu. Nie traktowali tego jako jakiś eksces. Prywatnie też. Bo tak naprawdę większość ludzi, z którymi się zadawałem, to była szkoła, plan i osoby z okolic - wyznał Mateusz Pawłowski.
Mateusz Pawłowski
Mateusz Pawłowski Fot. Pytania Na Śniadanie vod.tvp.pl screen
 

Nastolatek przyznał, że wszedł w dorosłość z impetem. Udało mu się wyprawić huczną osiemnastkę, na którą zaprosił spore grono znajomych. 

Troszeczkę huczna, zdarzyło mi się zaprosić 70 osób. Przyjechali na przykład moi znajomi z Anglii i Holandii, więc wydaje mi się, że to była naprawdę duża impreza, gdzie wymieszały się chyba wszystkie towarzystwa, jakie znam i wydaje mi się, że naprawdę wszyscy byli zadowoleni. Powiedziałem sobie, że nigdy nie zorganizuję imprezy i osiemnastka będzie jedyną i ostatnią imprezą w moim życiu. Postawiłem sobie taki cel, że jak już zrobię tę osiemnastkę, to chcę, żeby ona była największą osiemnastką - stwierdził serialowy Kacper Boski.
 
Więcej o: