Więcej informacji i ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Justynie Wasilewskiej rozpoznawalność przyniosła rola w filmie "Serce miłości" i serialu TVN-u "Nieobecni". Wystąpiła też w innym hicie stacji - "Druga szansa". Teraz aktorka udzieliła wywiadu magazynowi "Twój Styl", w którym opowiedziała o dzieciństwie i planach na przyszłość. Celebrytka między słowami dokonała również coming outu.
Justyna Wasilewska wyznała, że w dzieciństwie dotknęła ją ogromna tragedia. Powódź tysiąclecia z 1997 roku zniszczyła zakłady ojca, pralnię i szwalnię.
Jednego dnia wszystko, cały świat się zmienił. Nagle nie mieliśmy na chleb. Mój ojciec się załamał, a mama nie pracowała zawodowo i zajmowała się mną i moim bratem. Ja miałam, oczywiście w swoim wyobrażeniu, na swojej głowie odpowiedzialność za nich oboje. Powódź stała się symbolicznym momentem kończącym moje dzieciństwo - opowiadała.
Aktorka powiedziała również, jak lubi spędzać wolny czas. Podkreśliła przy tym, że najlepiej się czuje, kiedy ma u swego boku ukochaną partnerkę.
Chodzę do lasu na spacery z psem Staszkiem. Lubię jeść coś dobrego i jestem coraz lepsza w gotowaniu. (...) Co jeszcze? Lubię spotkania z ludźmi, przytulanie i inne rzeczy, ale najbardziej uwielbiam czas ze swoją dziewczyną - czytamy.
Wasilewska zagra tym roku w międzynarodowym spektaklu teatralnym.
Będziemy grać w trzech językach: po niemiecku, polsku i angielsku. Praca w innej przestrzeni kulturowej jest zawsze ciekawa. (...) Ten rok jest poświęcony teatrowi poza Polską i celebrowaniu życia.
Aktorka nie powiedziała jednak więcej o partnerce.