Bądź na bieżąco. Więcej o polskim i światowym show-biznesie przeczytasz na Gazeta.pl
24 czerwca na ekrany polskich kin wchodzi najnowszy film Baza Luhrmana "Elvis". Kolejna filmowa biografia Elvisa Presleya skupia się na jego muzycznej karierze, ale kluczową postacią jest tu także żona króla rock'n'rolla Priscilla Presley. Przy tej okazji postanowiliśmy przypomnieć miłości i burzliwe romanse artysty, który od połowy lat 50. XX wieku rozpalał wyobraźnię kobiet i stał się prawdziwą popkulturową ikoną.
Na planie swojego pierwszego filmu "Kochaj mnie czule" Presley poznał aktorkę Debrę Paget. W późniejszych wywiadach Debra będzie dawała do zrozumienia, że pomiędzy nią a młodym gwiazdorem nawiązał się gorący romans.
Jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, w której Elvis mógłby się zakochać - stwierdziła nawet aktorka.
W rzeczywistości jednak Debrę i Elvisa łączyło szczególne uczucie, które dzisiaj śmiało nazwiemy "friendzone". Elvis miał podążać za nią krok w krok, w pewnym momencie wręcz się oświadczył, jednak serce Debry pozostało niewzruszone. W późniejszych wywiadach twierdziła, że była wciąż niedojrzała i odrzuciła zaręczyny, ponieważ na ślub nie zgodzili się jej rodzice. Elvis pozostał pod ogromnym urokiem słodkiej i nieco zadziornej 22-latki - jego późniejsze partnerki bardzo ją przypominały, szczególnie Priscilla.
Elvis Presley muzyczną i filmową karierę rozpoczął w 1956 roku, grając w filmie "Kochaj mnie czule", ale już w 1958 roku został powołany do armii. Odbywając służbę wojskową w Niemczech piosenkarz poznał wówczas 14-letnią Priscillę Beaulieu. Wiedział, że związek z nieletnią mógł z hukiem zakończyć dobrze zapowiadającą się karierę, bo nawet w tamtych czasach budziło to niepokój. Dlatego Elvis, kierując się własnym interesem, by uniknąć oskarżeń i ataków ze strony prasy, namówił Priscillę na to, by przez kilka lat spotykali się w tajemnicy.
W tym samym okresie ulubieniec amerykańskiej publiczności spotykał się także z Anitą Wood. Gwiazda telewizyjna i aktorka randkowała z Elvisem od 1957 do 1962 roku, a media podawały nawet informację, że zakochana para się zaręczyła. Do ślubu jednak nie doszło. Zdenerwowana Anita postanowiła rozstać się z piosenkarzem, gdy dowiedziała się, że gorącym uczuciem darzy on także młodą Priscillę.
Co ciekawe, zanim Elvis poznał Priscillę, spotykał się jeszcze z inną kobietą o nazwisku Wood. Jedną z jego miłości była bowiem Natalie Wood, dla której potrafił nawet na czas randki wynająć całe kino. Podobno relacja od początku skazana była na porażkę, ponieważ za aktorką nie przepadała mama artysty.
O romansie z królem rock'n'rolla w wywiadzie dla programu "The View" opowiedziała Rita Moreno, słynna laureatka Oscara za "West Side Story" z 1962 roku. Moreno spotykała się wówczas z Marlonem Brando, ale ten notorycznie ją zdradzał. Randka z Elvisem miała być zemstą na niewiernym partnerze.
Pewnego dnia znalazłam damską bieliznę w jego (Marlona Brando - przyp. red.) sypialni. Wróciłam do domu cała we łzach, czułam się upokorzona i wściekła. Następnego dnia zadzwonił telefon. "Mówi pułkownik Tom Parker. Dzwonię w imieniu swojego klienta, Elvisa Presleya. Zobaczył pani występ i bardzo chciałby się z panią spotkać" – usłyszałam. Pomyślałam o tych nieszczęsnych majtkach, które znalazłam u Marlona i zgodziłam się bez wahania - wyjawiła Rita Moreno.
Okazuje się, że Moreno nie uległa urokowi Elvisa. Miała świadomość, że nie nadaje się na partnera na stałe i stwierdziła, że zachowywał się jak "typowy chłopak ze wsi".
Był słodki, ale nieco nudny. Był typowym chłopakiem ze wsi - skwitowała Rita Moreno.
Cybill Shepherd spotykała się z Elvisem w 1977 roku, gdy ten był już bardzo zmęczony sławą i uzależniony od narkotyków. Aktorka wyznała, że do dziś ma wyrzuty sumienia, że nie pomogła mu wyjść z nałogu. W dodatku twierdzi, że Elvis nadal nawiedza ją w snach.
Elvis mnie nawiedza. Nie w sposób, który zmusiłby mnie do wezwania pogromców duchów. To bardziej myśl, która mnie dręczy. Kiedy się spotykaliśmy, Elvis miał poważny problem z narkotykami. Gdybym mu pomogła, może żyłby dłużej - wspominała Cybill Shepherd w swoim pamiętniku.
Niewątpliwie największą miłością Elvisa Presley'a i jego jedyną żoną była Priscilla Presley. Na pierwsze spotkanie z rodzicami swojej przyszłej żony przyszedł ubrany w mundur, czym bardzo zaimponował jej ojcu. Szybko zdobył sympatię przyszłych teściów. Z Niemiec piosenkarz wrócił jednak do USA, a do stęsknionej dziewczyny docierały informacje o jego kolejnych romansach. W 1962 roku Presley zaprosił 17-letnią wówczas Priscillę na wakacje. W swoim pamiętniku "Elvis i ja" stwierdziła po latach, że gwiazdor nie chciał z nią uprawiać seksu aż do ślubu. Presley oświadczył się w 1966 roku, wręczając ukochanej pierścionek z trzykaratowym diamentem, otoczonym 20 innymi kamieniami. Ślub wzięli rok później w Las Vegas.
Bardzo wiele osób sądziło, że nasz ślub był nagły i niezaplanowany. To nieprawda. Elvis i ja rozmawialiśmy o nim wiele razy. Pewnego dnia Elvis pokazał mi pierścionek zaręczynowy i po prostu zapytał, czy wyjdę za niego - wspomina Priscilla Presley.
Priscilla sama nazywała siebie później "żywą lalką Elvisa". Robiła wszystko, żeby sprostać oczekiwaniom męża. Nauczyła się poruszać z gracją, wyprostowała zęby i przefarbowała włosy na czarno. Nigdy też nie pokazywała się przy nim bez makijażu. Dziewięć miesięcy po ślubie parze urodziła się córka, Lisa Marie. Elvis był szczęśliwy, ale w krótkim czasie stało się to, czego najbardziej obawiała się Priscilla. Gwiazdor stracił zainteresowanie żoną i matką swojego dziecka. Czas spędzał na planach filmowych i w długich trasach koncertowych. Wdawał się też w liczne romanse.
Ktoś kiedyś powiedział mi, że powinnam spotykać się z innymi mężczyznami na stopie przyjacielskiej. To miałoby pomóc mi przezwyciężyć samotność. Uważałam jednak, że jako mężatka nie powinnam tego robić - wyznała po latach Priscilla Presley w swoim pamiętniku.
W 1972 roku, po sześciu latach małżeństwa, Presley wniósł pozew o rozwód. Sprawę sfinalizowano w sierpniu. Elvis był znów wolny, ale pięć ostatnich lat jego życia to historia upadku spowodowanego uzależnieniem od narkotyków. Ikona popkultury została odnaleziona martwa 16 sierpnia 1977 roku w swojej posiadłości w Memphis, w Graceland.
W filmie Baza Luhrmana "Elvis" w postać króla rock'n'rolla wciela się Austin Butler. Oprócz niego na ekranie zobaczymy m.in. Toma Hanksa, Kodiego Smit-McPhee, Dacre'a Montgomery'ego i Olivię DeJonge. Priscilla Presley pojawiła się na oficjalnej premierze filmu, a wcześniej w mediach społecznościowych zamieściła też krótką opinię na ten temat.
Dla tych, którzy są ciekawi nowego filmu "Elvis", reżyser Baz Luhrmann zorganizował ostatnio prywatny pokaz dla mnie i Jerry'ego Schillinga w studiu Warner. Ta historia dotyczy związku Elvisa i pułkownika Parkera. To prawdziwa historia opowiedziana genialnie i twórczo, którą tylko Baz, w swój niepowtarzalny artystyczny sposób, mógł przedstawić.
Austin Butler, który grał Elvisa, jest znakomity. W połowie filmu Jerry i ja spojrzeliśmy na siebie i powiedzieliśmy: WOW! Brawo dla niego. Wiedział, że ma do odegrania wielkiego człowieka. Grając tę rolę, był bardzo zdenerwowany. Mogę sobie to tylko wyobrazić. (...) Historia, jak wszyscy wiemy, nie ma szczęśliwego zakończenia. Ale myślę, że zrozumiecie trochę więcej z podróży Elvisa, napisanej przez reżysera, który włożył swoje serce i duszę i wiele godzin w ten film - wyznała Priscilla Presley.