Więcej ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dorota Szelągowska słynie z tego, że potrafi zarażać pozytywną energią, chociaż w życiu nie brakowało jej trudnych doświadczeń. Rozpoznawalność zdobyła, prowadząc programy o remontach na antenie telewizji TVN. Niejednokrotnie udowodniła, że niemal każde wnętrze może dzięki niej i jej ekipie zyskać nowe oblicze. O ile prezenterka uwielbia metamorfozy pomieszczeń, to stroni raczej od zmian wizerunkowych. Teraz jednak zaszalała.
W ostatnią sobotę Dorota Szelągowska dobrze się bawiła z przyjaciółmi. Całe wyjście zrelacjonowała na Instagramie.
Tym razem z okazji jutra przesyłam czyste szczęście. Bo jak człowiek jest szczęśliwy, znaczy, że jest dobrze - napisała szczerząc zęby w radosnym uśmiechu.
Uwagę zwróciła nowa fryzura prezenterki, która dawno nie była widziana z grzywką. Zwykle włosy układają jej się w luźne fale, tym razem były wyprostowane i równo ścięte na wysokości podbródka - jak od linijki.
Pod postem fani nie szczędzili miłych słów.
Sztosik!
Uwielbiam!
Ty moja inspiracjo! - czytamy w komentarzach.
Czy Dorota Szelągowska przeszła metamorfozę? Tak, ale jak się okazuje, tylko na jedną, szaloną noc. Gwiazda wszystko wyjaśniła w InstaStories. Okazuje się, że to nie nowe cięcie, ale peruka, którą wybrała na tę okazję.
Tutaj ja w make-upie oraz peruce, bo mi się nie chciało czesać - wyznała.
Pokazała się też w wersji bez sztucznej fryzury i makijażu, zapewniając, że radość pozostała ta sama. Zdjęcie "przed" i "po" znajdziecie w galerii. Trzeba przyznać, że w takiej grzywce całkiem jej do twarzy - może więc częściej będzie sobie fundować taką "przemianę"?