Więcej o uczestnikach programów telewizyjnych przeczytasz na Gazeta.pl.
Martyna i Przemek zapisali się na kartach historii "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jako jedna z najbardziej burzliwych par. Kamery już w dniu ślubu zarejestrowały, jak uczestniczka narzeka na wygląd męża, który okazał się zaprzeczeniem oczekiwań przekazanych ekspertom. Martyna szybko przyznała samemu Przemkowi, że nic między nimi nie będzie, a uczestnik matrymonialnego show negatywnie nastawił się do żony. Przez czas trwania eksperymentu próbował m.in. wzbudzić jej zazdrość, umawiając się na spotkanie z byłą dziewczyną. Konflikt małżonków eskalował, a finalnie zdecydowali się na rozwód. Od ich udziału w programie minęło już kilka lat, a Martyna jest obecnie szczęśliwie zakochana. Jak przyznała w odcinku specjalnym "Ślubu od pierwszego wejrzenia", z byłym mężem nie miała kontaktu. Zmieniło się to jednak, gdy poinformowała, że spodziewa się dziecka.
O tym, że niebawem zostanie mamą, Martyna powiadomiła fanów na Instagramie, wrzucając zdjęcie z ciążowej sesji. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie ukrywa, że jest niezwykle szczęśliwa, a na tę rolę czekała całe życie. W rozmowie z serwisem cozatydzień.tvn.pl wyznała, że z partnerem starali się o dziecko przez kilka miesięcy, a gdy na teście pojawiły się dwie kreski, postanowili odczekać, aby radosną nowiną podzielić się nawet z rodzicami. Gdy wstawiła na Instagram post z wyraźnym już ciążowym brzuchem, z gratulacjami odezwał się do niej Przemek. Martyna nie ukrywa, że nie spodziewała się wiadomości od byłego męża.
Nie mamy kontaktu na co dzień, ale pogratulował mi w wiadomości prywatnej. Byłam bardzo zaskoczona, ale to było zaskoczenie pozytywne. Życzę mu jak najlepiej i mam nadzieję, że jemu też się wiedzie. Nie żywię urazy. To jest przeszłość. Każdy z nas poszedł swoją drogą. Oby nie było na niej przeszkód - powiedziała w rozmowie z cozatydzień.tvn.pl.
Przyszła mama zna już płeć i ma wybrane imię dla dziecka, jednak nie chciała ich zdradzać. Wyjawiła jedynie, że termin porodu zaplanowany ma na lipiec.
W lutym tego roku TVN wyemitował dwa odcinki specjalnie "Ślubu od pierwszego wejrzenia", w którym dawni uczestnicy opowiadali, jak potoczyły się ich losy po udziale w matrymonialnym show. Martyna otwarcie przyznała, że nie jest zadowolona z tego, w jaki sposób została potraktowana w programie. Podkreśliła, że jej zdaniem eksperci powinni brać pod uwagę oczekiwania uczestników dotyczące wyglądu partnera, skoro decydują się na ślub z nieznajomą osobą.