Więcej o ważnych wydarzeniach przeczytasz na Gazeta.pl >>>
Jeszcze kilka lat temu nasze społeczeństwo miało zupełnie inny pogląd na temat feminizmu. W filmach, muzyce i kolorowej prasie czymś całkowicie normalnym było uprzedmiotawianie kobiet. W maju br. Plotek obchodzi swoje 15. urodziny. Kiedy wspominaliśmy nasze dzieje, przypomniał nam się cykl "Gorący Piątek". Redakcja przedstawiała w nim "hot" gwiazdy, skupiając się na pięknie ich ciał. Dziś chcemy pokazać wam "Gorący Piątek 2.0", w którym przeczytacie o kobietach, które nas inspirują i zasługują na miano idolek.
Na pierwszy ogień - Emma Watson. Znacie ją świetnie, bo filmy o Harrym Potterze oglądali wszyscy. Jednak w ostatnich latach aktorka stała się aktywistką z prawdziwego zdarzenia.
Jej wielka kariera rozpoczęła się, kiedy miała dziewięć lat - wtedy została wybrana do roli Hermiony w serii filmów o Harrym Potterze. Dorastała na oczach całego świata i to w branży, która jest wyjątkowo trudna dla kobiet. Od wielu lat aktorki głośno mówią o dyskryminacji i nierównościach płacowych względem mężczyzn. Młoda Emma obserwowała to od środka i znalazła w sobie siłę, by temu przeciwdziałać.
W 2014 roku Watson została mianowana Ambasadorem Dobrej Woli UN Women i zainaugurowała akcję HeForShe pod patronatem Organizacji Narodów Zjednoczonych, mającą na celu włączenie mężczyzn w walkę o prawa kobiet. Podczas występu przed Zgromadzeniem ONZ odwołała się do osobistych doświadczeń.
Zaczęłam kwestionować założenia dotyczące płci już dawno temu. (...) Kiedy w wieku 14 lat prasa zaczęła mnie przedstawiać jako obiekt seksualny. Kiedy w wieku 15 lat moje koleżanki zaczęły rezygnować z uczestnictwa w drużynach sportowych, ponieważ nie chciały wyglądać na zbyt umięśnione. Kiedy w wieku 18 lat moi koledzy nie byli w stanie wyrazić własnych uczuć.
Uwagę delegatów zwróciła wtedy na krzywdzący stereotyp na temat feminizmu.
Zdałam sobie sprawę, że walka o prawa kobiet była zbyt często kojarzona z nienawiścią do mężczyzn. To musi się zmienić.
To był dopiero początek jej działalności na rzecz kobiet. W styczniu 2016 roku założyła feministyczny klub książki Our Shared Shelf na platformie Goodreads, którego celem jest poruszanie tematu nierówności płci poprzez omawianie artykułów naukowych i lektur na ten temat.
W ramach mojej pracy z UN Women zaczęłam czytać tyle książek i esejów o równości, ile tylko mogłam. Jest tam tyle niesamowitych rzeczy! Zabawne, inspirujące, smutne, prowokujące do myślenia, dające siłę! - pisała wtedy.
Emma dołączyła również do One Young World i wzięła udział w szczycie w Ottawie z dziesięcioma młodymi liderami, którzy wygrali stypendium "One Young World Emma Watson". Nagroda była przeznaczona dla osób, które przewodziły zmianom w zakresie równości płci.
W 2017 roku na ekrany kin trafiła filmowa wersja bajki "Piękna i Bestia". Emma Watson nie bez powodu wyraziła chęć wcielenia się w rolę Belli. Aktorka mówiła o niej jako o feministce. W wywiadzie dla "Entertainment Weekly" wyjaśniła, w jaki sposób zamiłowanie Belli do wiedzy odgrywa rolę w jej niezależności - i w jaki sposób mieszkańcy wioski postrzegają to jako zagrożenie.
Uważają, że kobiety nie powinny czytać. Są bardzo podejrzliwi w stosunku do inteligencji. Zniszczenie pralki symbolizuje nie tylko to, że psują coś, nad czym pracowała godzinami, ale naprawdę próbują złamać jej ducha, próbują ją popchnąć i uformować w bardziej "akceptowalną" wersję.
Emmę Watson podziwiają miliony kobiet i mężczyzn na całym świecie, jednak jej aktywizm spotyka się również z dotkliwą krytyką. To ją jednak nigdy nie zatrzymało. W 2017 roku w wywiadzie dla "Elle" zdradziła, że negatywne komentarze tylko ją motywują.
Feminizm może być zabawny i wszyscy inaczej do niego podchodzimy. Często zastanawiam się, jakie psoty mogę zrobić, żeby w zabawny sposób rozpowszechniać to słowo. Nie możesz brać wszystkiego w życiu na poważnie, prawda?
W tym samym roku aktorka wzięła udział w sesji dla "Vanity Fair", która przez wielu została odebrana jako kontrowersyjna. Na zdjęciach Emma pozuje półnaga, co uznano za szokujące, skoro "uważa się za feministkę". Jednak Watson i tym razem się nie przejęła.
Stale odkrywam, jak wiele jest sprzecznych koncepcji i niezrozumienia na temat tego, czym jest feminizm. W feminizmie chodzi o dawanie kobietom wyboru. Feminizm to nie kijek do bicia innych kobiet. Tu chodzi o wolność, wyzwolenie, równość. Naprawdę nie wiem, co moje cycki mają z tym wspólnego. To bardzo zastanawiające.
Aktywistka obserwuje sytuację kobiet na całym świecie. Nie ominęła ją informacja o zakazie aborcji w Polsce.
Od Argentyny po Polskę restrykcyjne prawa aborcyjne karzą i zagrażają dziewczętom, kobietom i ciężarnym. Jednak nowe prawo aborcyjne Irlandii Północnej to światło w tunelu. Ku Twojej pamięci i ku naszemu wyzwoleniu kontynuujemy walkę o sprawiedliwość reprodukcyjną – napisała w liście otwartym, w szóstą rocznicę śmierci dr Savity Halappanavar, która zmarła, ponieważ odmówiono jej aborcji.
Emma Watson może być inspiracją dla każdego. Dla małych dziewczynek i chłopców, którzy po raz pierwszy usłyszeli o niej dzięki serii filmów o czarodzieju, ale także dla nas, dorosłych. Walka o równouprawnienie jest niezwykle trudna i jeszcze przez długi czas to się nie zmieni. Ale naszym głosem jest właśnie Watson, która tak łatwo nie odpuści.