Więcej informacji na temat gwiazd znajdziecie na stronie głównej portalu Gazeta.pl
Ewa Farna niechętnie dzieli się w mediach społecznościowych fragmentami życia prywatnego, ale tym razem postanowiła zrobić wyjątek. Mimo że wokalistka odnajduje radość w macierzyństwie, to sama bardzo szczerze przyznaje, że kosztuje ją to sporo energii i czasu. Wokalistka wrzuciła na Instagram zdjęcie, gdzie widać jak sylwetkę gwiazdy po ciąży. Obok niej stał duży przewijak, a na nim leżała miesięczna Ella. Słowa pod zdjęciem mogą poprawić samopoczucie niejednej młodej mamy.
Artystka opublikowała na Instagramie selfie w lustrze z dzieckiem w tle. W opisie pod fotografią uchyla rąbka tajemnicy i opowiada o tym, jak sobie radzi z rolą matki. Sama przyznaje, że bycie matką to niezła harówka.
Góry niezłożonego prania, wiecznie pełna zmywarka, kiedy nie przewijasz - myjesz nocnik, kiedy nie karmisz - gotujesz obiad - opowiada o rzeczywistości bycia matką, Ewa Farna.
Następnie dodała, że odczuwa spore zmęczenie z powodu opieki nad miesięczną Ellą, ale mimo wszystko nie zamieniłaby tych chwil na nic innego.
Twój feed na Instagramie jest zaniedbany i skończony. Tak, jak ty sama, ale z tym się trzeba liczyć. Energia jest dziś droga. Sukces jest kiedy umyje włosy i wtedy i tak sobie uświadamiam, że wszystko, co wokół siebie mam jest jednym, dużym szczęściem - podsumowała pięknie gwiazda.
Zgadzacie się z jej słowami?