Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.
Martyna Gliwińska pojawiła się w polskich mediach sześć lat temu, kiedy to zyskała status pierwszej "poważnej" partnerki Jarosława Bieniuka po śmierci Anny Przybylskiej. Przez jakiś czas wszystko wydawało się doskonale układać, a dzieci piłkarza szybko nawiązały z nią nić porozumienia.
Mimo to uczucie nie przetrwało próby czasu i dość niespodziewanie się wypaliło. Niedługo potem okazało się, że Martyna jest w ciąży, jednak para nie zdecydowała się do siebie wrócić. Projektantka wnętrz przyznała jednak właśnie, że znów jest zakochana.
Martyna Gliwińska pozostaje aktywna w mediach społecznościowych, gdzie regularnie zawiązuje rozmowy z obserwatorami. Tym razem w serii Q&A postanowiła odpowiedzieć na pytania swoich fanów. Jeden z nich chciał się dowiedzieć, czy celebrytka jest obecnie w związku, na co padła odpowiedź, że tak. Jest to o tyle ciekawe, że od czasu związku z Jarosławem Bieniukiem, kobieta nie była widziana z żadnym mężczyzną.
Dociekliwi fani próbowali dowiedzieć się czegoś więcej o tajemniczym partnerze, Gliwińska pozostała jednak nieugięta:
Może kiedyś. Na moim profilu staram się pokazywać mimo wszystko jak najmniej życia prywatnego. Jest tu i tak sporo mnie i Kazia, boi wiem, że go kochacie. Są jednak sfery mojego życia, które na zawsze pozostają tylko dla mnie i tego się trzymam.
Możemy się jednak domyślać, jakie cechy posiada nowy wybranek mamy Kazia. W jednej z relacji była partnerka Bieniuka opisała bowiem, co pociąga ją w mężczyznach:
Na początku zawsze jest fizyczność. Musi być to coś, co sprawia, że chciałabym go dotknąć i na niego patrzeć. To jest oczywiste!! Później musi mnie czymś urzec. I tu już różnie... Nie mam konkretnej odpowiedzi. Mężczyzna, żeby mnie pociągał, musi być też w pewien sposób dominujący nade mną. Czymś mi imponować i prowadzić.
Jak sądzicie, ile czasu minie, zanim pochwali się nową miłością w sieci?