Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.
Pod koniec zeszłego roku media obiegła smutna wieść o niespodziewanej śmierci Żory Korolyova. Tancerz znany przede wszystkim z "Tańca z gwiazdami" zmarł w wieku 34 lat z powodu zapalenia mięśnia sercowego. Osierocił 10-letnią córkę z poprzedniego związku, a także pozostawił partnerkę, z którą spędził ostatnie pięć lat. W najnowszym odcinku "Miasta kobiet" Ewelina Bator po raz pierwszy od tragicznego wydarzenia otworzyła się na temat żałoby i opowiedziała, jak wyglądał jej związek.
W rozmowie z Aleksandrą Kwaśniewską i Marzeną Rogalską kobieta wróciła wspomnieniami do wspólnych chwil u boku tancerza:
Z każdych zakupów, z których Żoruś wracał, przychodził zawsze z jakimiś małymi tulipanami. A ja głupia czasem krzyczałam na niego: "No, ile już tych kwiatów!". Teraz każde zakupy kończę małym bukietem tulipanów.
Z trudem powstrzymując łzy, Ewelina opowiedziała między innymi o drobnych gestach, za pomocą których Żora na co dzień dawał dowód swoich uczuć:
Nigdy nie zrobiłam sobie kawy, zawsze on to robił. Nawet, jak wychodził wcześniej niż ja, to szykował mi mleko, kapsułkę i karteczkę z napisem: "Pysznej kawy, kochanie". Mam bardzo dużo kartek od niego, pięknych i krótkich wyznań miłości. Wszystkie oprawiłam w ramkę.
Cały wywiad będzie można zobaczyć w niedziele w programie "Miasto kobiet".
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl