Marcin Prokop rzadko mówi o żonie. Maria Prażuch-Prokop nie miała z nim łatwo: Nie zawsze byłem dla niej taki dobry

Marcin Prokop udzielił szczerego wywiadu Żurnaliście. Dziennikarz przyzwyczaił fanów do tego, że chroni życie prywatne i nieczęsto publicznie mówi na temat rodziny. Tym razem zrobił wyjątek i zdradził, że jego żona sporo musiała się natrudzić, wchodząc z nim w relację. Opowiedział też o nastoletniej już córce Zofii.

Więcej o związkach znanych osób znajdziesz na Gazeta.pl.

Marcin Prokop i Maria Prażuch-Prokop od prawie 20 lat tworzą szczęśliwy związek. Małżeństwo chroni prywatność. Sporadycznie pokazują się razem na ważnych imprezach show-biznesowych i na próżno szukać ich wspólnych wywiadów czy sesji zdjęciowych. Dziennikarz TVN wystąpił w podcaście Żurnalisty, gdzie, co zaskakujące, nie omijał tematów związanych z rodziną. Wyznał, że dzięki niezłomności żony udało im się zbudować silną relację. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dzielą ich dwa lata i 40 cm. Marcin Prokop i Maria Prażuch zakochali się na zabój. "Od początku wiedziałam, że to ten"

Zobacz wideo "Jeśli mam czymś zarażać w postpandemicznym świecie, niech to będzie pasja". Wywiad z Marcinem Prokopem

Marcin Prokop o relacji z Marią Prażuch-Prokop. Nie miała łatwo wchodząc z nim w związek

Marcin Prokop w wywiadzie u Żurnalisty przyznał, że w ciągu prawie 20 lat musiał z żoną pokonać wyboistą drogę, by mieć taką relację, jak teraz. Nie ukrywał, że nie należy do zbyt wylewnych osób, a na przestrzeni lat zbudował wokół siebie pancerz, który udało się przebić jego żonie. Przyznał, że nie zawsze między nimi tak dobrze się układało. 

Nie wiem zresztą, dlaczego to robiła, bo pewnie sporo się natrudziła i nacierpiała, bo nie zawsze byłem dla niej taki dobry. Natomiast faktem jest, że udało jej się dowiercić do jądra Ziemi - wyznał dziennikarz.
 

Przyznał również, że w momencie gdy po raz pierwszy został ojcem, poczuł, że musi coś w sobie zmienić. Stwierdził, że nie chce obarczać swojej pociechy balastem nieprzepracowanych traum i trudnych doświadczeń z przeszłości. Od tamtej pory jest wsparciem dla Zofii, która zawsze może na niego liczyć. 

Po to, aby być dla niej najlepszym człowiekiem, zacząłem w sobie mierzyć i ważyć to, co we mnie dobre i co mogę wnieść do tej relacji, i to, co należało odciąć. (...) Postanowiłem, że będę taką tamą, na której zatrzyma się sztafetą różnych demonów, która biegła przez pokolenia przez rodzinę Prokopów i że dale jej nie przepuszczę (...) i myślę, że to się udało - powiedział Prokop.

Takie wyznania ze strony Marcina Prokopa to rzadkość. 

Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl.

Новини з України - Ukrayina.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.