Więcej ze świata gwiazd znajdziecie na stronie Gazeta.pl
Kazimiera Szczuka jest polską dziennikarką, krytyczką literacką i nauczycielką akademicką. Jej publikacje przez lata ukazywały się w takich tytułach jak: "Gazeta Wyborcza", "Res Publica Nowa", czy też "Zadra". W telewizji zadebiutowała w magazynie o książkach, by później stać się jedną z prowadzących program "Pegaz". Z TVP została jednak wyrzucona po tym, jak w jednej z rozmów z Manuelą Gretkowską użyła niecenzuralnych słów. Popularność wśród widowni telewizyjnej przyniósł jej teleturniej "Najsłabsze ogniwo". Sposób prowadzenia programu wzbudzał wiele kontrowersji. Szczuka nie szczędziła uczestnikom przykrych i złośliwych uwag, a także bezlitośnie szydziła z nich na wizji. Później zajmowała się jeszcze tematyką literatury w programie "Wydanie II poprawione", ale ostatecznie zniknęła ze świata mediów. Ostatnio Kazimiera Szczuka pojawiła się na premierze nowej książki Jagi Hupało.
Kazimiera Szczuka zniknęła z mediów, ale zdarzało jej się pojawiać publicznie i zabierać głos w bieżących sprawach społecznych. Kobieta dała się poznać jako działaczka feministyczna. W wywiadach jednak Szczuka podkreślała, że nie jest uzależniona od medialnej kariery i naprawdę nie musi być gwiazdą. Nie tęskni także za pracą w telewizji. Obecnie Szczuka skupiła się przede wszystkim na pracy krytyczki literackiej i publicystki. Działa także jako aktywistka społeczna. Wspiera chociażby Strajk Kobiet.
Na premierze książki "Lady Baba Jaga. Opowieść o Jadze Hupało" Kazimiera Szczuka pojawiła się w dość niezobowiązującej stylizacji. Dziennikarka postawiła na grafitowy cardigan oraz jeansy, a na głowie miała czapkę. Podczas spotkania Szczuka brała też udział w panelu dyskusyjnym i często zabierała głos. Podczas premiery obecni byli także m.in. Joanna Moro i Olgierd Łukaszewicz.
Żałujecie, że Kazimierę Szczukę tak rzadko można zobaczyć w mediach?
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.