Więcej na temat gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Doda przyzwyczaiła nas już do swojej kontrowersyjnej kreacji artystycznej. Od lat piosenkarka nie stroni od odważnych strojów, czy ciętego języka. Pozory jednak mylą. To, co na scenie czy przed kamerą, to nie w życiu prywatnym, o czym sama zainteresowana właśnie przypomniała u siebie na Instagramie. Wszystko przez odważne propozycje od internautów.
Doda w czwartek wybrała się na sesję zdjęciową. Efekty pracy zobaczymy z pewnością dopiero za kilka tygodni, ale na Instagramie piosenkarki już pojawiło się kilka nagrań zza kulis, na których możemy zobaczyć ją w bikini, czy innych bardziej odsłaniających, niż zasłaniających ciało strojach. Doda przyznała, że jakiś czas po opublikowaniu Instastory otrzymała kilka erotycznych propozycji od mężczyzn. Nie przeszła obok nich obojętnie.
Kochani, muszę rozczarować co poniektórych napalonych chłopców, którzy wysyłają mi dzisiaj mnóstwo wiadomości. Nic z tego nie będzie! Nic nie będzie z tych erotycznych propozycji, ponieważ ja prywatnie jestem bardzo nieśmiałą osobą i jeszcze bardzo konserwatywną do tego wszystkiego i wielką romantyczką- odpowiedziała.
Doda przy okazji zaznaczyła, że jej medialne wcielenie znacznie różni się do tego, jaka jest prywatnie.
Moje alter ego jest totalnym przeciwieństwem mnie prywatnie, w związku z tym - nie ten adres, bo ja kieruję się głównie uczuciami. Natomiast moje bezwstydna, lekko mówiąc wyuzdana artystyczna kreacja, pozwala mi zachować balans - podsumowała.
Doda instagram.com@dodaqueen
Spodziewaliście się, że tak zareaguje?